„W ubiegłym roku akademickim z kredytów studenckich skorzystało 19,8 tys. osób. Natomiast dwa lata temu było ich więcej, bo 26 tysięcy. Większość kredytobiorców to osoby studiujące dziennie na uczelniach publicznych. Połowa z nich to studenci pierwszego roku. Okazuje się, że z pożyczek najczęściej korzystają młodzi ludzie studiujący zarządzanie i marketing, pedagogikę, administrację, ekonomię i informatykę. Pożyczki cieszą się też zainteresowaniem wśród studentów uczelni medycznych, wychowania fizycznego i szkół artystycznych.”, informuje dziennik.
„Największą popularnością wśród studentów kredytobiorców cieszy się Bank PKO BP SA. W roku akademickim 2006/2007 wybrało go aż 69 procent żaków. Na drugim miejscu znalazł się Bank Zachodni WBK SA (11, 5 proc), a na trzecim Bank Gospodarki Żywnościowej SA (7, 2 proc). Dalej są Bank Pekao SA (5, 8 proc), Kredyt Bank SA (4, 9 proc). Z pożyczki w Banku Polskiej Spółdzielczości SA skorzystało jedynie 0,8 proc. młodych ludzi. Najmniej w Gospodarczym Banku Wielkopolskim SA (0, 7 proc).”, podaje gazeta.
„Kredyt jest udzielany na okres trwania studiów, nie dłużej niż na sześć lat. W przypadku studiów doktoranckich ten czas to cztery lata. Student będzie dostawać pieniądze na konto raz w miesiącu, przez dziesięć miesięcy w roku. Miesięczna stawka kredytu wynosi do 600 zł”, informuje „ŻW”.
Więcej na temat kredytów studenckich w „Życiu Warszawy”.
