Młodzież szkolna beztrosko spędza ostatnie tygodnie wakacji. W nieco innej sytuacji są studenci, którzy już nerwowo zaczynają szukać mieszkań na nowy, nadchodzący rok akademicki. Lepsze mieszkania już są zarezerwowane.
Z reguły pieniądze na mieszkania czy też pokoje dla studentów wykładają rodzice, w przeświadczeniu, iż za kilka lat to młodsze pokolenie będzie służyć im pomocną ręką. Ceny najmu są jednak na tyle wysokie, że mało kogo stać, żeby nowy rok rozpocząć w przytulnej kawalerce za 1300 zł miesięcznie. Studenci, aby rozłożyć koszty decydują się najczęściej na wspólne mieszkanie ze znajomymi, po kilka osób w pokoju lub na stancji. Alternatywą może okazać się akademik, gdzie co miesiąc należy zapłacić około 350 zł czynszu. Mimo, że opłata niższa, należy jednak liczyć się z tym, że warunki w większości domów studenckich nie są na najwyższym poziomie. To jednak nie odstrasza młodych ludzi, bo popyt na miejsce w akademiku jest zawsze duży. Niestety liczba miejsc udzielanych przez uczelnie jest niewspółmierna do istniejących potrzeb.
Problem z poszukiwaniem lokum pojawia się prawie co roku. Studenci, nie chcąc płacić przez wakacje, opuszczają wynajmowane mieszkanie, a pod koniec sierpnia znów rozpoczynają poszukiwania. Często się jednak okazuje, że ceny wzrosły. I tak rok w rok. Warto zatem zastanowić się, czy nie lepszym rozwiązaniem i wbrew pozorom tańszym byłby zakup mieszkania.
Najem równy kredytowi
Gdy spojrzy się na to wszystko racjonalnie, można dojść do prostych wniosków. Cena wynajmu mieszkania, czy pokoju jest obecnie bardzo wysoka. – Zawirowania na rynku mieszkaniowym, nie pociągnęły za sobą wyraźnego spadku cen najmu. Właściciele lokali do wynajęcia, są przekonani, że znajdą na nie odbiorców, bo przecież studenci w końcu muszą gdzieś zamieszkać- zaznacza Barbara Kielczyk z portalu poznanskie-nieruchomosci.pl.
Wynajęcie kawalerki to wydatek rzędu 1200-1300 zł, a mieszkania dwupokojowego około 1400-1600 zł. Powyższe koszty, w większości przypadków bywają prawie takie same, jak miesięczna rata kredytu. W ciągu całego roku akademickiego z portfela najemcy wypada od około 5 nawet do 12 tys. zł., w zależności od tego, jaką dany student wybrał opcję. W ciągu pięcioletnich studiów można zatem spokojnie spłacić część kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania, przeznaczając pieniądze na comiesięczne raty, a nie czynsz najmu. Rozwiązaniem, jakie można dodatkowo wziąć pod uwagę to wynajęcie zakupionego lokum jeszcze jednej lub dwum osobom. Dzięki opłatom pobieranym od nich, możemy przez pięć lat w ogóle nie myśleć o kredycie.
Na swoim
Nieocenionym atutem zakupu mieszkania jest świadomość, że nasze dziecko zamieszka „na swoim” i może czuć się jak w domu. Obecnie kształtujące się na rynku ceny są akceptowalne, warto jednak nie zwlekać z decyzją. – Na rynku nieruchomości obserwowaliśmy w ostatnim czasie zauważalny spadek cen. Dotyczy to szczególnie dużych miast, gdzie wcześniej były one bardzo wywindowane. Jednak teraz coraz częściej mówi się o stabilizacji na rynku, zatem ceny mieszkań mogą w niedługim czasie znów charakteryzować się tendencją zwyżkową – mówi Maciej Molewski Dyrektor Departamentu Bankowości Hipotecznej Deutsche Bank PBC.
Na poznańskim rynku sytuacja ze sprzedażą mieszkań jest o tyle dogodna, że powstaje coraz więcej interesujących i niezwykle ciekawych inwestycji, a co ważne w przystępnej cenie. Jednym z takich, na które warto zwrócić uwagę jest kamienica przy ulicy Roboczej, budowana przez poznańskiego dewelopera Family House. Lokalizacja jest jak najbardziej dogodna dla studentów, ze względu na dobry dojazd do centrum i do wszystkich znajdujących się w Poznaniu uczelni. Kamienica przy ulicy Roboczej to pięciopiętrowy budynek, posiadający 36 mieszkań o powierzchniach 39,9-57,1 m oraz dwa apartamenty o powierzchniach 84,30m i 89,40m. W środku znajduje się winda, która jest przystosowana do przewozu osób niepełnosprawnych. – Obecnie klienci dużą wagę przywiązują do sprawdzonych deweloperów, o ugruntowanej na rynku pozycji. Jeżeli dołożymy do tego dogodne położenie i cenę, nie ma mowy o braku zainteresowania inwestycją. W przypadku kamienicy na ul. Roboczej w ofercie mamy jeszcze tylko trzy mieszkania – mówi wiceprezes Family House Izabella Łukomska – Pyżalska.
Jesienią 2009 roku studenci będą mogli również zamieszkać w Zaułku Piątkowskim II, budowanym przez Nickel Development. Jest to kontynuacja inwestycji nagrodzonej w latach poprzednich za najpiękniejszy poznański budynek. W dwóch nowych budynkach będzie 39 mieszkań, w tym kawalerki i duże mieszkania dwupoziomowe. Tu lokalizacja także sprzyja studentom, ponieważ oprócz znakomitego połączenia komunikacji miejskiej z centrum miasta i uczelniami (bliskość PST), budynek ten znajduje się blisko centrów handlowych (Plaza i Pestka). – Pierwszy z budynków będzie współgrał z zabudową ulicy Piątkowskiej. Drugi, zlokalizowany nieco z tyłu, został zaprojektowany tak, by nawiązywać do sąsiadującej zabudowy willowej – mówi Agnieszka Węgrowska koordynator marketingu Nickel Development. – Ceny mieszkań uważamy za przystępne także dla studentów i ich rodziców. Metr kwadratowy mieszkania kosztuje tam od 6 100 zł – dodaje A. Węgrowska. Zaułek Piątkowski to nowoczesna architektura, a także lokalizacja niemal w sercu studenckiego miasteczka – blisko akademików i klubów studenckich. Lepiej się jednak pospieszyć, bo obecnie wolnych zostało już tylko 7 mieszkań.
Warto zatem zastanowić się nad zakupem mieszkania. Po pierwsze ze względu na koszty związane z najmem, po drugie bo dobrze wykorzystać moment kiedy na rynku są atrakcyjne oferty. Estetyczne i przede wszystkim własne lokum to gwarancja dobrego samopoczucia, spokoju, a co za tym idzie dobrych warunków do nauki. Taki zakup może być też bodźcem do tego, aby wydobyć u młodego właściciela poczucie odpowiedzialności, co może zaprocentować w przyszłości.
Źródło: ARW IMAGE Public Relations