Legitymacje z funkcją karty debetowej trafiły już do studentów kilku polskich uczelni. W ramach Grupy Santander testowane jest jeszcze nowsze rozwiązanie: wirtualna legitymacja studencka z funkcją karty płatniczej na smartfonie.
Bank Zachodni WBK wspólnie z 7 uczelniami wydaje legitymacje szkolne z funkcją karty debetowej. Taka legitymacja zawiera wszystkie standardowe funkcjonalności tradycyjnej legitymacji, a ponadto na chipie znajduje się aplikacja płatnicza. Standardowo aplikacja płatnicza jest nieaktywna, ale student może ją aktywować. Legitymacja stanie się wówczas dodatkowo kartą płatniczą, którą będzie można dokonywać zwykłych zakupów. Karta powiązana jest z kontem osobistym i jak podaje bank, nie wiążą się z nią dodatkowe opłaty. Student, który chce korzystać z funkcji płatniczej musi więc założyć konto w BZ WBK.
Z danych udostępnionych nam przez BZ WBK wynika, że od października bank wydał już 36 tys. kart-legitymacji. Trafiły one do rąk studentów I roku 7 uczelni współpracujących z bankiem w ramach Santander Universidades (trzy uczelnie z Poznania: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Politechnika, Akademia Muzyczna, trzy z Warszawy: Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Akademia Finansów i Biznesu Vistula, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej oraz jedna z Rzeszowa: Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania). Do końca roku bank ma zakontraktowane wydanie na kolejnych polskich uczelniach jeszcze ponad 20 tys. legitymacji.
Projekt legitymacji studenckich z funkcją płatniczą Smartcard jest częścią globalnego projektu realizowanego przez Grupę Santander w ramach Santander Universidades. Obecnie wydanych zostało prawie 7 milionów legitymacji studenckich na 274 uczelniach z 12 krajów, w których działa Santander Universidades. Co ciekawe, Grupa Santander prowadzi bardzo zaawansowane prace nad wirtualną legitymacją studencką zainstalowaną na smartfonie. Jej możliwości prezentuje poniższy film:
Bank byłby zainteresowany wydaniem takiej karty i na naszym rynku. Problemem jest natomiast infrastruktura u podmiotów, które miałyby akceptować wirtualne karty. Na przykład kontrolerzy biletów musieliby mieć narzędzia pozwalające zweryfikować autentyczność legitymacji zainstalowanej na smartfonie. Bank jest jednak przekonany, że wcześniej czy później takie rozwiązanie będzie udostępnione i na naszym rynku.