Nie zdecydowaliśmy się na wykorzystanie w kampanii reklamowej celebrytów, ponieważ nawet jeśli udział takiej osoby pomaga przyciągnąć uwagę ludzi, to nie jest to gwarancją sukcesu i trwałych wyników sprzedażowych – mówi w rozmowie z PRNews.pl Katarzyna Wojniak, dyrektor Pionu Marketingu i Komunikacji Korporacyjnej w BNP Paribas Banku
Wojciech Boczoń, PRNews.pl: Jako jeden z nielicznych banków nie macie w spotach celebrytów, pojawiają się natomiast zwierzaki. Zresztą są one obecne także w ostatnich reklamach konkurencji. Czy to już koniec epoki celebrytów?
Katarzyna WOJNIAK, dyrektor Pionu Marketingu i Komunikacji Korporacyjnej w BNP Paribas Banku: Pies i kot razem występują tylko w jednym z naszych spotów promujących kampanię „Porozmawiajmy o Twoich planach” W drugim spocie kot występuje już tylko jako pupil głównego bohatera. Kota można także zobaczyć w aplikacji konkursowej „Co ja planie” na naszym facebookowym profilu, którą przygotowaliśmy właśnie w ramach tej kampanii. Mieliśmy zakusy, aby zrobić z naszego kota celebrytę, jednak tak naprawdę to nasi klienci oraz ich sposoby na realizację planów są w naszym centrum zainteresowania.
Chcemy być blisko nich i ich codziennych spraw, więc nasze najnowsze spoty reklamowe to przede wszystkim dialog z klientem w trzech różnych sytuacjach życiowych, przedstawiony w humorystycznej konwencji. Ich bohaterowie to zwykli ludzie, którzy – aby zrealizować swoje plany – czasami muszą w sprytny i zabawny sposób przekonać do nich swoich bliskich. W spocie pt. „Kuchnia” żona przekonuje męża do remontu kuchni poprzez zaaranżowanie w kuchni spotkania odwiecznych wrogów, czyli psa i kota. Jaki jest tego efekt? Zachęcam oczywiście do obejrzenia spotu.
Nie zdecydowaliśmy się na wykorzystanie w tej kampanii celebrytów, ponieważ nawet jeśli udział takiej osoby pomaga przyciągnąć uwagę ludzi, nie jest to gwarancją sukcesu i trwałych wyników sprzedażowych. To przede wszystkim oferta banku ma być dla klienta atrakcyjna. Poza tym według badań przeprowadzonych dla sektora bankowego, Polacy nie są w stanie dopasować banku do reklamującej go twarzy.
Np. na pytanie, kto reklamuje Kredyt Bank, zaledwie 36 % odpowiada, że to duet Mann i Materna. 18,8% twierdzi, że to Marek Kondrat, aż 42% badanych nie jest w stanie wskazać żadnej znanej osoby. Z kolei na pytanie, jaki bank reklamuje Szymon Majewski, jest w stanie odpowiedzieć mniej niż połowa badanych, tj. 40%. Pozostali wymieniają inne marki bankowe. To mówi nam, że Polacy nie do końca kojarzą marki banków z reklamującymi je gwiazdami.
Gdy natężenie znanych twarzy w reklamach przekroczy pewien pułap, a wizerunek celebryty nie jest wykorzystywany wieloletnio i konsekwentnie, ludzie zaczynają się gubić. Taka strategia wcale nie będzie skuteczna, a samo zatrudnienie celebryty nie zagwarantuje zbudowania marki na rynku. Najważniejszy jest pomysł na bank, to kim tak naprawdę chce być dla swoich klientów i co ma im do zaoferowania.
Niskie stawki oprocentowania kredytów dostępne są tylko dla klientów otwierających płatny ROR. Czy to nie powinno być wyraźniej zakomunikowane w reklamie? W końcu 15 zł za konto miesięcznie to nie jest mało.
W ramach promowanej w kampanii „Porozmawiajmy o Twoich planach” oferty kredytu gotówkowego proponujemy klientom kilka wariantów oprocentowania w zależności od wybranego konta i mówimy o tym otwarcie. Klienci, którzy zechcą skorzystać z promocyjnego oprocentowania 9,9 proc., muszą posiadać lub założyć w banku konto z pakietem L. Dla osób, które założą konto M za 6,50 zł mamy kredyt już z nieco wyższym oprocentowaniem. Oczywiście w komunikacji promujemy najlepsze oprocentowanie, jakie może otrzymać u nas klient.
Nie jesteśmy jedynym bankiem, który warunkuje niskie oprocentowanie założeniem konta osobistego. Jednak nasze konto L wyróżnia się spośród innych ofert na rynku. W ramach tego rachunku klient otrzymuje bezpłatne: przelewy przez Internet, wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce oraz wydanie i użytkowanie karty debetowej. Rachunek pozwala również na otwarcie i prowadzenie nawet trzech kont WIĘCEJ oszczędnościowych 5,5% z dzienną kapitalizacją odsetek.
Dodatkowo klient dostaje bezpłatnie atrakcyjny pakiet usług assistance, w skład którego wchodzi np. pomoc hydraulika, elektryka, naprawa sprzętu RTV i AGD, serwis concierge (np. zamówienie i dostarczenie kwiatów, biletów do kina i teatru, rezerwacja stolika w restauracji), pomoc medyczna, assistance samochodowy w czasie podróży na terenie Polski (np. naprawa pojazdu, holowanie, dostawa paliwa itd.). Oferujmy tak dobre warunki, gdyż zależy nam na pozyskaniu klientów lojalnych nastawionych na zbudowanie pełnej relacji z naszym bankiem.
Jakie są plany marketingowe banku na najbliższe tygodnie/miesiące? Cały czas numerem jeden będą kredyty gotówkowe?
Obecna kampania reklamowa potrwa do końca kwietnia. Promujemy w niej zarówno kredyty gotówkowe, jak i samochodowe. Pod hasłem „Porozmawiajmy o Twoich planach”, które będzie towarzyszyło teraz wszystkim naszym działaniom marketingowym, będziemy promować markę BNP Paribas i pokazywać nasze najlepsze oferty. Poprzez to hasło podkreślamy, że klient jest dla nas najważniejszy i że chcemy go wysłuchać. Chcemy poznać jego życiowe plany i zaproponować mu kredyt gotówkowy i samochodowy na ich realizację. W drugiej połowie roku będziemy dalej silnie promować te produkty, co nie oznacza, że zaniedbamy klientów korporacyjnych. Planujemy także działania marketingowe skierowane do firm.
Źródło: PR News