Obecne zapisy w prawie nie chronią turystów korzystających z usług biur podróży w należytym stopniu. Gdyby wybrane przez nich biuro podróży upadło, nie mogą mieć pewności, czy odzyskają pełną kwotę zapłaconą za wycieczkę, na którą się nie udali, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
„Duże zmiany czekają organizatorów usług turystycznych w kraju. Przed rozpoczęciem wycieczki ich klienci będą wnosić wpłaty na rachunek powierniczy. Biuro turystyczne pobierze wynagrodzenie z takiego funduszu dopiero po prawidłowym wykonaniu umowy”, informuje dziennik.
„W projekcie wprowadzono obowiązek pokrycia w pełnej wysokości kosztów powrotu klienta do kraju, w wypadku gdy organizator turystyki lub pośrednik turystyczny wbrew obowiązkowi nie zapewnia tego powrotu”, czytamy dalej w „DGP”.
Dyskusja na temat wprowadzenia w życie nowych przepisów zwiększających bezpieczeństwo turystów rozgorzała po lipcowej upadłości toruńskiego Biura Podróży Kopernik. Firma przestała funkcjonować z dnia na dzień, bez wcześniejszej informacji o złych wynikach fonansowych, nie tylko pozostawiając wielu klientów z opłaconą wycieczką i bez możliwości wyjazdu, ale też bez troski o klientów, którzy utknęli na zagranicznych wakacjach bez opłaconych noclegów i możliwości powrotu do kraju.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Dzienika Gazety Prawnej”, w artykule Katarzyny Wójcik-Adamskiej pt. „Turysta lepiej chroniony”, s. B9.