– Nie jesteśmy prawnikami ani UniCredit, ani polskiego rządu. Komisja Europejska jest odpowiedzialna za prawidłowe funkcjonowanie wspólnego rynku – powiedział rzecznik unijnego komisarza. 8 marca komisarz Charlie McCreevy wysłał do polskiego rządu list, w którym zażądał odpowiedzi na zarzuty blokowania przez Polskę swobody przepływu kapitału. – Naszą reakcję uzależniamy tylko od tej odpowiedzi. Umowa z UniCredit nie będzie brana pod uwagę – podkreślał jego rzecznik.
Bruksela zarzuciła nam, że klauzula z umowy prywatyzacyjnej Pekao, zakazująca UniCredit inwestowania w inne banki, jest niezgodna z unijnymi traktatami. Jeśli polskie argumenty nie przekonają Brukseli, grozi nam postępowanie przed unijnym sądem.