Na rynkach wciąż utrzymują się nie najlepsze nastroje. Pomimo, iż na giełdach na początku czwartkowej sesji spadki zostały pogłębione, to dzień zakończył się zdecydowanie pozytywnie. Poprawa nastrojów nastąpiło po publikacji lepszych niż oczekiwano danych na temat liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Tygodniowa liczba wniosków o zasiłek spadla do 395tys. Niestety deficyt handlowy w dalszym ciągu się pogłębia.
Na skutek odreagowania na rynkach akcji złoty zdołał odrobić część strat. Nie bez znaczenia był pond 30 groszowy spadek na CHFPLN. Silne odreagowanie nastąpiło po tym, jak pojawiły się pogłoski o tym, że Narodowy Bank Szwajacrii jest na tyle zdeterminowany by przeciwdziałać dalszej aprecjacji franka, że jest gotów nawet związać tymczasowo franka z euro. Takiej możliwości nie wykluczył w dniu wczorajszym wiceprezes SNB- Thomas Jordan w przypadku, gdyby taki krok miał ustabilizować ceny. Jak na razie interwencja była tylko słowna, jednak przyczyniła się do częściowej realizacji zysków. W przypadku dalszej poprawy nastrojów sytuacja na złotym powinna się ustabilizować.
Eurodolar w dalszym ciągu pozostaje w szerszym przedziale wahań 1,41-1,44. Wyłamanie ze wspomnianego zakresu konsolidacji powinno wyznaczyć kierunek dalszego ruchu w średnim terminie. Dzisiejsze słabsze dane na temat PKB Francji nie mialy większego przełożenia na kurs eurodolara. Z kolei wczoraj euro wsparła deklaracja ministra finansów Włoch, że w przyszłym tygodniu rząd ogłosi nowy program oszczędnościowy we włoskich finansach. Który w ciągu dwóch lat ma doprowadzić do zbilansowania budżetu. To pozytywna informacja i właśnie takich wiadomości potrzebuje teraz rynek. Ponadto europejski regulator ESMA ogłosił późnym wieczorem, że Francja, Włochy, Hiszpania oraz Belgia zakazały krótkiej sprzedaży na niektórych akcjach z sektora finansowego przez 15 dni od dzisiaj. Rynek cały czas obawia się o kondycje trzech francuskich banków.
Dzisiaj w centrum zainteresowania inwestorów pozostają dane na temat produkcji przemysłowej w strefie euro, inflacji CPI z Polski oraz dane o sprzedaży detalicznej w USA. Czynnikiem wzrostu nerwowości na rynkach może okazać się sprzedaż detaliczna, gdzie ewentualny słabszy odczyt będzie zwiększał obawy o kondycje amerykańskiej gospodarki i wejście w okres stagnacji.
EURPLN
Złoty pozostaje pod wpływem wydarzeń na rynkach zagranicznych. Dzisiaj czynnikiem ryzyka dla złotego pozostaje ewentualny słabszy odczyt amerykańskich danych, co może przyczynić się do powrotu pary w rejon 4,20. Jak na razie eurozłoty w dalszym ciągu znajduje się powyżej zniesienia Fibo 38,2% całości ostatnich wzrostów z okolic 3,9273. Przełamanie poziomu 4,1233 otworzy drogę do dalszego umocnienia złotego w rejon 4,06.
EURUSD
Zakres konsolidacji na eurodolarze utrzymuje się. Na wykresie dziennym od kilku dni naprzemiennie obserwujemy świecę wzrostową ze świecą spadkową. W oczekiwaniu na dane o produkcji przemysłowej w strefie euro , waluta europejska umacnia się. Najbliższym oporem pozostają okolice 1,4280. Ważne wsparcie natomiast wyznacza rejon 1,4100.
GBPUSD
Od rana waluta brytyjska wyraźnie zyskuje na wartości. Lekka poprawa nastrojów sprzyja odreagowaniu. Para GBPUSD przełamała opór w postaci zniesienia 38,2% całości fali spadkowej z okolic 1,6477 na 1,6110 i obecnie kontynuuję zwyżkę w rejon 1,6290, gdzie znajduje się najbliższy opór. Wyjście powyżej poziomu 1,6360 będzie pozytywnym sygnałem, jeśli chodzi o krótkoterminowe wzrosty. Przełamanie poziomu 1,6100 otworzy drogę do dalszych spadków.
AUDJPY
Utrzymująca się niepewność na rynkach finansowych sprzyjała umocnieniu się jena względem dolara australijskiego. AUDJPY pozostaje w krótkoterminowym trendzie spadkowym od początku sierpnia i obecnie broni wsparcia w postaci linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych. Wyhamowanie spadków na giełdach powinno przynieść odreagowanie w rejon 81,50.
Źródło: Dom Maklerski IDM S.A.