W reklamach BZ WBK pojawili się nowi aktorzy. Tym razem bank postawił na postacie znane z polskich seriali. Konto osobiste reklamuje Izabela Kuna (Szpilki na Giewoncie), a kredyt konsolidacyjny Piotr Cyrwus (Klan). A co z Chuckiem Norrisem?
BZ WBK to bank, który w swoich reklamach konsekwentnie wykorzystuje wizerunek celebrytów. Sięga przy tym po gwiazdy światowego formatu. Do tej pory pojawili się w nich John Cleese z grupy Monty Python, komik Danny DeVito, selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej Leo Beenhakker oraz aktorzy Gérard Depardieu, Antonio Banderas i Chuck Norris. Niedawno w spotach wystąpił także legendarny brazylijski piłkarz Pele.
Ostatnio pojawiły się jednak nowe postacie. Wprowadzone do oferty Konto Godne Polecenia reklamuje Izabela Kuna, aktorka występująca w serialach, filmach telewizyjnych i teatrze. Mogliśmy ją oglądać między innymi w popularnych Szpilkach na Giewoncie, filmie Lejdis czy ostatnio w Drogówce.
W ubiegłym tygodniu w spotach BZ WBK wystąpił Piotr Cyrwus, aktor serialowy i teatralny, który wykreował kultową już postać Ryśka z serialu Klan. Cyrwus reklamuje kredyty konsolidacyjne, wypowiadając przy tym charakterystyczną dla odgrywanej przez serialową postać kwestię: „umyjcie rączki”.
Czy pojawienie się nowych postaci w spotach BZ WBK to początek końca ery Chucka Norrisa? – Chuck Norris pozostaje z nami, a dzięki połączeniu w reklamie dwóch gwiazd – polskiej i zagranicznej – jeszcze mocniej zwróciliśmy uwagę klientów na naszą markę – wyjaśnia Artur Sikora, dyrektor obszaru komunikacji korporacyjnej i marketingu w Banku Zachodnim WBK. – Przygotowane przez nas poprzednie kampanie z udziałem celebrytów nauczyły nas, jak skutecznie angażować uwagę widzów. Znane twarze pozwalają nam mówić o produktach bankowych w sposób niebanalny, dodają im ciekawego kontekstu i zapadają w pamięć – dodaje.
Przedstawiciel BZ WBK nie zdradza jednak, kto jeszcze pojawi się w spotach banku. – Pozostawię to pytanie bez odpowiedzi, lecz zapewniam, że jesienią polska publiczność może spodziewać się naszych kolejnych, oryginalnych kreacji reklamowych – mówi Artur Sikora.
