O godz. 8.30 euro kosztowało 3,8770 zł, a dolar 3,1850 zł. Pod koniec dnia o 16.00 za euro płacono 3,8880 zł, a za dolara 3,1950 zł. Dzienne maksima wypadły na 3,8940 zł za euro i 3,2040 zł za dolara, generalnie jednak obowiązywał krótkoterminowy trend boczny.
Rynek nie zareagował na opublikowane w poniedziałek słabsze od prognoz dane o produkcji przemysłowej. W sierpniu produkcja wzrosła o 4,6 proc., podczas gdy średnia rynkowych prognoz mówiła o wzroście o 5,5 proc.
Krótkoterminowa prognoza
Dużo będzie zależało od wyników aukcji obligacji 5-letnich. Dobre wyniki zwiększą niebezpieczeństwo przebicia wsparcia na 3,87 dla EUR/PLN. Pojawiające się jednak zagraniczne rekomendacje, dotyczące świetlanej przyszłości polskiej waluty nakazują zachować ostrożność.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
W Niemczech wciąż nie ma rządu, a spekulacje o możliwych koalicjach nie poprawiają atmosfery. Kwestie związane z polityką w Niemczech w dalszym ciągu były we wtorek odpowiedzialne za słabe euro. Eurodolar nie wzrósł, mimo gwałtownego skoku cen ropy – czego pretekstem stał się kolejny huragan, nadciągający nad południowe stany USA. Inwestorzy postanowili też poczekać na wieczorną decyzją Fed-u w sprawie stóp procentowych.
Rano euro kosztowało ok. 1,2150 dolara. EUR/USD wahał się w przedziale 1,2140 – 1,2174. O godz. 16.00 euro było wyceniane na 1,2160 dolara. We wrześniu indeks koniunktury niemieckiego instytutu ZEW wyniósł 38,6 pkt (prognoza 45 pkt). Powodem spadku indeksu była niepewność co do polityki nowego rządu. Nie miało to większego wpływu na notowania, podobnie jak dane z USA: zezwolenia na budowy domów –2,2 proc. (prog. –3 proc.) rozpoczęte budowy domów –1,3 proc. (prog. 0,4 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Możemy być świadkami swoistego wyścigu z czasem. Nowy rząd w Niemczech czy uspokojenie na rynku ropy? EUR/USD od góry ogranicza weekendowa luka w przedziale 1,2180 – 1,2230.
Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski