Początek notowań wypadł na poziomach bliskim poniedziałkowego zamknięcia, euro kosztowało o 8:50 3,9150 zł, a dolar 3,2750 zł. Od tych poziomów rozpoczęła się silna wyprzedaż złotego, który tracił przede wszystkim względem drożejącego na świecie euro. O 13:00 euro kosztowało już 3,9480, a dolar 3,28 zł. Z tych poziomów złoty zaczął odrabiać straty i spadł do poziomów 3,9250 – 3,93, gdzie przebywał do końca sesji. Dolar zaś zakończył notowania nawet pod kreską i o 16:30 był wart tylko 3,2430 zł. Po rynku krążyły pogłoski, że do większego osłabienia złotego nie dopuszczało Ministerstwo Finansów, które sprzedawało waluty pozyskane z emisji obligacji zagranicą. Pytany o to w poniedziałek minister Gronicki nie potwierdził ani nie zaprzeczył.
Rano GUS opublikował ważne dane makro, ale w obliczu informacji ze sceny politycznej, nie miały one znaczenia. We wrześniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 5,4 proc. (prognoza 7,6 proc.), a stopa bezrobocia wyniosła 17,6 proc. (oczekiwane 17,7 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
We wtorek obrady rozpoczęła RPP, rynek zgodnie twierdzi jednak, że stopy procentowe i łagodne nastawienie nie zostaną zmienione. Na kolejne cięcie można liczyć dopiero w listopadzie, kiedy władze monetarne będą znały szczegóły programu gospodarczego nowego rządu.
W dalszym ciągu zasadnicze znaczenie będzie mieć porozumienie PiS i PO. Jeśli nie zostałby zawarte należy liczyć się z szybkim osłabieniem złotego do euro co najmniej do wtorkowych maksimów. Testem lojalności będzie wybór marszałka Sejmu.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Bardzo duże zmiany, choć tylko jednokierunkowe, miały miejsce na rynku eurodolara. Waluta amerykańska bardzo wyraźnie straciła na wartości i z porannego poziomu 1,1940 kurs EUR/USD wzrósł do 1,2110 o 16.20! Za taki obraz odpowiadały bardzo dobre dane gospodarcze z Niemiec i słabe z USA oraz niepewność co do polityki następcy Alana Greenspana na stanowisku szefa Fed – Bena Bernanke’a. Mogło to zrodzić w inwestorach niepewność co do dalszego kształtu polityki banku centralnego USA.
Małym wstrząsem dla rynku okazała się publikacja niemieckiego indeksu IFO za wrzesień. Zamiast prognoz na poziomie 96,2 pkt, odczyt wyniósł do 5-letniego maksimum na 98,7pkt. Drugim ciosem dla dolara okazały się dane o zaufaniu konsumentów w USA, jego wskaźnik spadł w październiku do 85 pkt z 87,5 pkt (po korekcie) we wrześniu, prognoza 89 pkt.
Krótkoterminowa prognoza
Sytuacja dolara nie wygląda korzystnie. Warto jednak pamiętać jednak, że kierunek wskaże wybicie z przedziału 1,19-1,22 dla kursu EUR/USD.
Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski