Osłabienie złotego było wynikiem pogłosek o koalicji PSL i Samoobrony z PiS. Dla części inwestorów nieobeznanych z polskimi realiami było to zaskoczenie. Później atmosfera uległa uspokojeniu, widocznie gracze nie boją się bardzo takiego układu kart, mając świadomość, że to PiS je rozdaje. Dodatkowo wejście do rządu na stanowisko ministra finansów liberała, jakim jest prof. Zyta Gilowska oraz szanse na uchwalenie ustawy budżetowej działają kojąco na graczy.
Na zakończenie dnia złoty ustabilizował się po porannym spadku i testował poziom 3,8063 do euro oraz 3,1582 do dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Czwartkowa wypowiedź wiceministra finansów o braku wpływu działań resortu na złotego świadczy o utrzymaniu istniejącej polityki i może wpłynąć na umocnienie się złotego. Z drugiej strony przy wejściu Samoobrony do koalicji trudno sobie wyobrazić współpracę wicepremier Gilowskiej np. z wicepremierem Lepperem.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Rozpoczęty jeszcze w nocy na rynku azjatyckim ruch wyprowadził eurodolara do poziomu 1,2080 dziś o godzinie 10:45. Po wczorajszych pokaźnych zyskach waluty amerykańskiej wzrost ten należało traktować w kategorii korekty. Istotnie, po godz. 11:00 dolar ponownie zyskał sympatię inwestorów i w oczekiwaniu na dane makroekonomiczne z USA sukcesywnie zbliżał się w rejon wczorajszych dołków, osiągając ostatecznie poziom 1,2035 tuż po 14:00. O 14:30 poznaliśmy wysokość grudniowego wskaźnika bazowego cen amerykańskich producentów (0,1 proc. wobec spodziewanych 0,2 proc.) i dynamikę sprzedaży detalicznej za ten sam okres (0,7 proc. wbrew prognozowanemu wzrostowi o 0,9 proc.). Dane zaszkodziły dolarowi, gdyż wskazywały na mniejszą niż przewidywana presję inflacyjną oraz słabszą kondycję konsumentów – a obie te okoliczności nie wróżyły dobrze możliwości kontynuowania cyklu podwyżek stóp przez FED w kolejnych miesiącach 2006 r. Eurodolar początkowo wykonał silny ruch w górę, potem jednak zatrzymał się w okolicach 1,2060 – 1,2070. O 15:40 za euro płacono 1,2060 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Po dzisiejszych danych eurodolar ma podstawy do powrotu powyżej 1,21, jednak silny opór zlokalizowany tam (i wcześniej w okolicach 1,2080) może powstrzymać wzrost. W poniedziałek możliwa jest stabilizacja, gdyż rynek amerykański nie pracuje.
Raport przygotowali
Anna Rams
Krzysztof Kowalczy
Marek Węgrzanowski
WGI Dom Maklerski