Na początku handlu walutami w Europie za euro płacono 3,7720 zł, natomiast za dolara – 3,1620. Po 10:00 oba kursy wynosiły już o ok. 1 grosz mniej. Złoty umocnił się w pozytywnej atmosferze, której służyła dobra sytuacja na rynku długu (rentowności obligacji, choć wyższe niż wczoraj, wciąż wskazywały na wysokie ceny papierów) oraz oczekiwania na dane o PKB Polski w IV kw. 2005 r. Wzrost wyniósł 4,2 proc. – nieznacznie więcej niż się spodziewano. Kluczowe dla długoterminowej trwałości wzrostu gospodarczego inwestycje były wyższe niż rok wcześniej o 9,8 proc. Popyt krajowy zanotował wzrost o 5 proc.
Informacje pozytywne dla gospodarki nie zwiększyły szans na kolejne obniżki stóp RPP, co schłodziło spekulacyjny popyt na złotego. Tempo wzrostów zwiększyło się po 14:00, a katalizatorem były dynamiczne zmiany na eurodolarze. O 15:45 euro wyceniano na 3,7872 zł, a dolara na 3,1695 zł.
Krótkoterminowa prognoza
Jutro głównym motorem zmian na rynku krajowym powinien być ponownie eurodolar. Publikacja indeksów koniunktury sektora usług strefy euro i USA może wpłynąć na ruchy kursu. Z kraju nie powinniśmy spodziewać się znaczących impulsów, co powinno pozwolić złotemu na konsolidację w wąskiej sferze wahań względem koszyka walut obcych.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Wczorajsze popołudniowe osłabienie eurodolara zostało zanegowane podczas nocnej sesji na rynku azjatyckim, która wyniosła kurs EUR/USD ponownie powyżej poziomu 1,19. Początek dzisiejszego dnia był zapowiedzią spokojnej sesji na rynku europejskim. Sentyment do silnego dolara słabnie, czego dowodem jest brak reakcji negatywnej rynku na wyższy odczyt inflacji PPI w strefie euro ( ceny producentów wzrosły w lutym o 1,2 proc w relacji miesiąc do miesiąca wobec oczekiwań wzrostu o 0,9 proc). Opublikowane dane zwiększyły szanse na podwyżki stóp w strefie euro, jednak eurodolar pozostawał stabilny, testując poziom 1,1936.
Popołudniowa informacja po posiedzeniu ECB potwierdziła oczekiwania analityków i stopy w Eurolandzie wzrosły do 2,5 proc. Jednak raport ten zbiegł się w czasie z raportem Challengera o spadku planowanych zwolnień o 15,5 proc. w porównaniu do danych ze stycznia, co wpłynęło na ruch w dół kursu EUR/USD. Wzrost liczby nowych bezrobotnych w USA był zbliżony do oczekiwań rynku (wzrost do 294 tys. wobec prognoz wzrostu do 285 tys.) i nie wzbudził emocji. Obawy szefa ECB o inflację spowodowały wzrost kursu EUR/USD w okolice 1,1950.
Krótkoterminowa prognoza
Dzisiejszy spokojny dzień na rynku międzynarodowym może być wynikiem oczekiwania na jutrzejsze dane dotyczące sektora usługowego, który stanowi już 80 proc. amerykańskiej gospodarki. Gorsze dane mogą spowodować atak kursu EUR/USD na poziom 1,1970.
Raport przygotowali:
Anna Rams
Krzysztof Kowalczyk
WGI Dom Maklerski