Gazeta pisze, że zwiększyła się dostępność mieszkań za kredyt z dopłatą, choć nie wszędzie w jednakowym stopniu. Z wyliczeń firmy Reas wynika, że „w stolicy objęte nią było do niedawna tylko co czwarte nowe mieszkanie, od wczoraj – niemal co trzecie. Podobny odsetek jest we Wrocławiu. Dużej poprawy nie odczują natomiast amatorzy nowych mieszkań w Krakowie. Tu dziewięć na dziesięć mieszkań oferowanych przez deweloperów wciąż nie łapie się na program ‚Rodzina na swoim’.”, czytamy.
„Podobnie ma się rzecz z mieszkaniami na rynku wtórnym. Agencja Metrohouse podaje, że ledwie 8 proc. używanych mieszkań w Krakowie można kupić za kredyt z dopłatą. Równocześnie przyznaje, że są miasta, np. Białystok. Olsztyn, Bydgoszcz i Poznań, gdzie dostępność takich mieszkań radykalnie wzrosła.”, pisze dziennik.
„Niestety, od wczoraj stopniała także dopłata do kredytu, co jest konsekwencją serii obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Wyjaśnijmy, że budżet dopłaca kredytobiorcom przez osiem lat spłaty kredytu połowę odsetek liczonych według tzw. stopy referencyjnej. Tę zaś stanowi stawka trzymiesięcznego WIBOR (to oprocentowanie, po którym banki skłonne są pożyczać sobie pieniądze) powiększona o 2 pkt proc. Przez ostatnie dwa lata WIBOR rósł jak na drożdżach, więc automatycznie zwiększała się budżetowa dopłata. Ostatnio mamy jednak odwrotną sytuację – WIBOR wyraźnie stopniał, a w konsekwencji także stopa referencyjna – z 8,64 proc. w pierwszym kwartale do 6,82 proc. w drugim, który się właśnie zaczął […]”, czytamy dalej.
Program „Rodzina na Swoim” został wprowadzony na mocy ustawy z 8 września 2006 roku o finansowym wspieraniu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Bank Gospodarstwa Krajowego ze środków budżetowych przekazuje dopłaty do oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Dopłaty przyznawane są na okres 8 lat i stanowią równowartość 50 procent kwoty odsetek naliczonych według stopy referencyjnej. Stopa referencyjna jest stopą zmienną równą przeciętnej stopie WIBOR trzymiesięczny powiększony o 2 punkty procentowe. Dopłatami objęta jest kwota kredytu przypadającego na maksymalnie 50 m2 powierzchni użytkowej w przypadku mieszkania oraz 70 m2 powierzchni użytkowej dla domu jednorodzinnego. Powierzchnia kredytowanego mieszkania nie może przekraczać 75 m2 a domu jednorodzinnego 140 m2. O preferencyjny kredyt mogą ubiegać się małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci. Potencjalny kredytobiorca nie może posiadać własnego mieszkania lub domu na dzień podpisania umowy kredytu preferencyjnego.
O kredyt z dopłatą można ubiegać się w bankach: Bank PKO BP, Bank Pekao, SKOK-i, Gospodarczy Bank Wielkopolski, Bank Polskiej Spółdzielczości, Mazowiecki Bank Regionalny, Bank Pocztowy, Alior Bank, Dombank Hipoteczny Oddział Getin Bank oraz Pekao Bank Hipoteczny.
Więcej szczegółów w „Gazecie Wyborczej”.
Na podstawie: Marek Wielgo