Katowicka spółka do kwietnia zapłaciła ING ponad 2 mln EUR za doradztwo. Do końca roku kwota ta wzrośnie do blisko 28 mln zł. To niewiele ponad 2 zł na akcję polskiego banku, ale będzie stanowiło ponad 4 proc. nieosobowych kosztów ING BSK. Przed rokiem wynagrodzenie wyniosło 22,4 mln zł i zjadło ponad 6 proc. zysku brutto – podaje „Plus Biznesu”
W BZ WBK usługi (głównie informatyczne) irlandzkiego AIB kosztują coraz mniej. W 2004 r. nadal jednak było to 26 mln zł, czyli 4 proc. kosztów nieosobowych i 4,5 proc. zysku brutto. To jednak nic w porównaniu z 107 mln zł kosztów netto, poniesionych w ubiegłym roku przez Bank Handlowy. Stanowi to blisko jedną czwartą zysku przed opodatkowaniem, a przecież Citigroup, właściciel BHW, zainkasuje jeszcze 1,4 mld zł.
Trudno ocenić oprocentowanie zobowiązań podporządkowanych, którymi inwestorzy wspierają kapitały polskich podmiotów (koszty odsetek zapłaconych KBC przez Kredyt Bank w 2004 r. przekroczyły 100 mln zł). Wątpliwości budzą też 3 mld zł inwestycji Pekao w certyfikaty depozytowe singapurskiego oddziału UniCredito w 2004 r., i to w chwili, gdy konkurenci szybko rozwijali akcję kredytową w kraju. Ciekawe, jak zachowają się inwestorzy przy oczekiwanych zmianach logo (Kredyt Bank, ING BSK, Pekao z Bankiem BPH po fuzji) – informuje „Plus Biznesu”
Planowane połączenie Pekao i BPH w największy bank w Polsce ożywiło komentarze na temat konsolidacji sektora. W piątek PKO BP oświadczył, że szuka banku ,,z pierwszej dziesiątki”. Na fuzjach z reguły korzystają spółki przejmowanej. Jeśli tak, to rynek celu przejęcia upatruje raczej w BZ WBK. Millennium czy BRE Bank � najczęściej wskazywane jako banki do kupienia � przyniosły w tym okresie zyski niższe niż indeks sektorowy i WIG (ten zyskał 12,2 proc) – podaje „Plus Biznesu”