Według wyników badania WIR prowadzonego przez OMG Metrics ciągle od lutego 2009 r. w marcu br. Wskaźnik Irytacji Reklamą osiągnął najwyższą średnią wartość od początku prowadzenia badania – 5,94
W ciągu ponad roku pytanie o stopień irytacji reklamą zadano już prawie 20 tysiącom unikalnych respondentów. Najnowsza analiza obejmuje okres od wakacji 2009 r. do 21.03.2009 r.
W dynamice zmian Wskaźnika Irytacji Reklamą zwraca uwagę nieco niższy poziom i względna stabilizacja wskaźnika w okresie wakacji letnich. Od połowy lipca do końca września 2009 r. WIR utrzymywał wartości poniżej średniej i nie podlegał tak dużym wahaniom, jak w pozostałych miesiącach. Wynik taki łatwo poddaje się interpretacji w kontekście okresu wakacyjnego: czas sprzyjający aktywnemu wypoczynkowi, to z jednej strony wyższy ogólny poziom zrelaksowania, z drugiej strony zaś niższa oglądalność telewizji, będącej głównym źródłem reklam (średni czas spędzany przed telewizorem
w okresie wakacyjnym wynosi w badanej próbie o około pół godziny mniej niż przeciętnie w ciągu całego roku).
Po okresie wakacji badanie pokazuje natychmiastowy wzrost WIR, który ze średniego poziomu 5,4 we wrześniu skoczył aż do 5,65 w październiku 2009 r.. Ta zmiana była poprzedzona stopniowym wzrostem zarówno średniego czasu oglądania telewizji, jak i wzrostem ilości emitowanych spotów.
Na podstawie wyników analizy WIR okazuje się, że nie zawsze obiektywna częstość kontaktów z reklamą idzie w parze z podwyższonym poziomem irytacji reklamami u odbiorców. Przykład stanowi grudzień ’09 i styczeń ’10, kiedy to odnotowano wyraźny spadek poziomu WIR, podczas gdy intuicja (potwierdzona danymi nt. średniego czasu oglądania telewizji – ATV – average time viewing) każe zakładać, że okres świąteczny i noworoczny to szczególnie leniwy czas dla wielu widzów, zasiadających przed telewizorami i ‘wystawiających się’ na działanie reklam.
Co ciekawe, bardziej szczegółowa analiza wyników WIR ujawnia różnice płciowe w zakresie irytacji reklamami w tym charakterystycznym okresie. Okazuje się, że to zmiana ocen w grupie kobiet pociąga za sobą obniżenie wskaźnika irytacji reklamą w całej badanej próbie. Czyżby tylko paniom udzielała się pozytywna świąteczna atmosfera Bożego Narodzenia? Panowie okazują się bardziej konsekwentni w odczuwanej irytacji reklamami, którą ponadto stale utrzymują na wyższym poziomie niż panie – średnia wskazań w całym monitorowanym okresie wyniosła 5,9 wśród mężczyzn i 5,3 w grupie kobiet.
Po spokojnym okresie bożonarodzeniowym nastała wyjątkowo długa zima. Silna ujemna korelacja pomiędzy temperaturą a oglądalnością telewizji była już wielokrotnie dowodzona – np.: http://macrofaq.macroscope.pl/?str=archiwum&id=245. W świetle tej wiedzy nie powinna dziwić także rosnąca irytacja reklamami w czasie tegorocznej przeciągającej się zimy. W marcu 2010 r. Wskaźnik Irytacji Reklamą osiągnął najwyższą z dotychczasowych średnią wartość równą 5,94 – aż 38% respondentów oceniło swoje zdenerwowanie reklamami jako bardzo wysokie (oceny 8-10 na skali 10-stopniowej).
Niniejsze opracowanie zawiera wyniki uzyskane do 21 marca 2010.
Źródło: OmnicomMediaGroup