Badania rynkowe pokazują, że klienci nie poświęcają czasu na zapoznanie się ze szczegółowym regulaminem usług bankowych, nie zwracają zatem uwagi na ujęte w nich istotne zapisy. Jednocześnie zmniejszające się bezrobocie i poprawa dochodów zwiększają zdolność kredytową. Polacy pożyczają coraz więcej. Także w sektorze poza bankowym. Według szacunków Związku Firm Pożyczkowych wartość pożyczek zaciągniętych w firmach pożyczkowych do końca roku przekroczy 5 mld złotych. To niemal o jedną czwartą więcej niż przed rokiem.
Często powodem tego są niespodziewane wydatki i nieprzewidziane zdarzenia losowe, które wymagają szybkiego wyłożenia gotówki. Można zapożyczyć się u rodziny czy najbliższych znajomych, jednak nie zawsze jest to najlepsza droga. Na bankowy debet, kartę kredytową czy kredyt konsumpcyjny trzeba czasem długo czekać. Poza tym przy debecie, co bardziej rozrzutni mogą stracić kontrolę nad własnymi finansami i na początku kolejnego miesiąca bardzo zdziwić się, że na koncie widnieje pomniejszona o spłatę debetu kwota wynagrodzenia. Trzeba także bardzo uważnie czytać umowę, w której bank określa warunki związane z debetem lub innym kredytem. Może się bowiem okazać, że saldo debetowe jest równie duże, co odsetki za każdą złotówkę, którą pożyczamy. Karty kredytowe tez są bardzo wygodnym narzędziem, jednak ich zgubienie może spowodować, że nie tylko stracimy środki dostępne na koncie, ale możemy mieć również do spłaty zaciągnięty kredyt na rachunku bankowym, jeśli niewystarczająco szybko zablokujemy zgubioną kartę.
– Klienci często nie zadają sobie trudu, by postawić kluczowe pytania przed podpisaniem umowy kredytowej. Tymczasem zdarza się, że banki, pomimo, że mają obowiązek udzielania wyczerpujących odpowiedzi i wyjaśniania w sposób jasny i zrozumiały wszelkich zawiłości nie o wszystkich opłatach i prowizjach mówią wprost -mówi Adam Dardas, Dyrektor Działu Windykacji w Kreditech Polska, operatora marki Kredito24.pl
Spójrzmy na przykład opłat za korzystanie z karty płatniczej. Choć w ogólnych warunkach oferty pojawia się informacja o tym, że jest to usługa bezpłatna, ukryty zapis może mówić o tym, że opłata jest znoszona, ale tylko wtedy, gdy karta będzie używana do płatności bezgotówkowych w punktach usługowych na kwotę nie mniejszą niż określona w comiesięcznym cyklu rozliczeniowym. Jeśli więc pułap płatności kartą określony jest odgórnie na 400zł, a w danym miesiącu wydamy jedynie 390zł (w takim przypadku pozostałych transakcji – pobieranie pieniędzy z bankomatu, czy robienie przelewów przez system bankowości internetowej – nie wlicza się w tę sumę), oznacza to, że za używanie karty trzeba będzie zapłacić. Podobnie sprawa ma się z wykonywaniem przelewów internetowych do określonej kwoty miesięcznie. Jeśli suma transakcji będzie mniejsza niż określona przez bank, zostanie naliczona prowizja.
Opłaty, przepisy i obwarowania a przede wszystkim upływ czasu nie są sprzymierzeńcami w sytuacji niespodziewanych wydatków. Planując zaciągniecie zobowiązań warto poszukać alternatywy dla debetu czy karty kredytowej. Rynek coraz częściej oferuje produkty pożyczkowe z maksymalną kwotę wynoszącą nawet kilkanaście tysięcy złotych, oferowaną na trzy lata i wypłacaną w kilkanaście minut bez poręczenia. Takie pożyczki to silna konkurencja dla bankowych kredytów. Firmy pożyczkowe działają w coraz bardziej przejrzysty i zrozumiały sposób a formalności zostały ograniczone do minimum. To procentuje. Sektor przestał być kojarzony z lichwą. Dziś pożyczki są propozycją dla tych klientów, dla których liczy się prostota i szybkość dostępu do pieniędzy.
– Polacy nadal krępują się przyznać do pożyczania pieniędzy, a wizyta w placówce banku, w której można zostać dostrzeżonym przez znajomych czy wyjaśnianie bliskim, na co nam są potrzebne środki ze wspólnego konta to okoliczność, której wciąż staramy się unikać. Możliwość bezpiecznego i dyskretnego uzyskania środków online, bez konieczności osobistego stawiennictwa w banku, dla wielu osób staje się czynnikiem decydującym. Internetowy dostęp jest ułatwieniem także dlatego, że co trzeci klient pożycza właśnie na zachcianki, zaspokajane przez szybkie zakupy internetowe – pojawia się okazyjna oferta biletu lotniczego czy nowość, którą chcą mieć bez czekania na pensję. Wie, że środki z wypłaty wpłyną w określonym terminie, spłaci więc mikropożyczkę bez kłopotu – podkreśla Adam Dardas.
/Kreditech