Według danych pochodzących z Polskiej Izby Ubezpieczeń, kwoty odszkodowań wypłaconych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w 2014 roku wzrosły o ponad 374 mln złotych.
Do tak dużego zwiększenia się kwot rekompensat przyczyniło się między innymi to, że osoby poszkodowane coraz częściej decydują się wstąpić na drogę sądową. Nie bez znaczenia jest również możliwość ubiegania się o zadośćuczynienie za śmierć bliskiej osoby.
W przypadku dochodzenia swoich praw do zadośćuczynienia za śmierć bliskiej osoby musimy zapamiętać, że takie świadczenie nie przysługuje nam automatycznie.
Zadośćuczynienia i odszkodowania mogą domagać się osoby, które utraciły osoby bliskie w wyniku wypadku komunikacyjnego, wypadku przy pracy, także przy pracy w gospodarstwie rolnym, czy też w wyniku błędu medycznego. Świadczeń można domagać się od osoby odpowiedzialnej za spowodowanie szkody, a w przypadku posiadania ubezpieczenia OC, przez sprawcę szkody, odpowiedzialnym będzie jej ubezpieczyciel.
– W pierwszej kolejności zostaniemy poproszeni o wykazanie bliskich relacji ze zmarłym, a także o wykazanie krzywdy jakiej doznaliśmy w związku ze śmiercią poszkodowanego – wyjaśnia Bartosz Kozak, Radca Prawny Kancelarii Radców Prawnych DRB współpracującej z Centrum Odszkodowań DRB.
Naszą zażyłość ze zmarłym, jak również krzywdę możemy udokumentować równocześnie, chociażby poprzez ukazanie utraty więzi rodzinnej. Pamiętać również należy, iż wykazanie więzów rodzinnych nie zawsze oznacza, iż zmarła tragicznie osoba musi być członkiem rodziny w powszechnym rozumieniu. Zadośćuczynienie może być należne również osobie, która np. pozostawała ze zmarłym w tzw. związku partnerskim.
W trakcie postępowania sądowego warto przedstawić możliwe jak najwięcej dowodów. Poświadczeniem naszej bliskiej relacji ze zmarłym mogą być: wspólne zdjęcia, filmy, zeznania rodziny, sąsiadów, przyjaciół czy współpracowników. Pamiętać również należy o tym, iż poza zadośćuczynieniem, które jest formą rekompensaty za doznaną krzywdę, mamy możliwość również ubiegania się o różnego rodzaju rekompensaty, takie jak:
- zwrot kosztów związanych z leczeniem i organizacją pogrzebu,
- odszkodowanie należne nam, gdy w skutek śmierci poszkodowanego nastąpiło znaczne pogorszenie naszej sytuacji życiowej,
- ustalenie tak zwanej renty alimentacyjnej.
Według danych Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości osoby, które zdecydują się na postępowanie sądowe mogą ubiegać się o odszkodowanie średnio czterokrotnie wyższe niż w przypadku osobistych negocjacji z ubezpieczycielem. Badanie Instytutu dotyczyło wybranych orzeczeń sądów, w sprawach za szkody wyrządzone na osobie.
Jak można zaobserwować niektóre zakłady ubezpieczeniowe dążą do ustalenia sztywnych kwot wypłacanych świadczeń. Nie da się jednak potraktować wszystkich jednakowo, do każdej sprawy trzeba podjeść indywidualnie. Nie można również wyciągać wniosków, że wszystkie odszkodowania przez ubezpieczycieli są zaniżone. Najmniej jednak, najlepiej w takim przypadku podjąć kroki prawne i sprawdzić swoją sprawę, czy i w jakiej wysokości należy nam się odszkodowanie. Wsparciem w takich sytuacjach są firmy specjalizujące się w pomocy przy uzyskaniu należnych odszkodowań. Centrum Odszkodowań DRB ze swojego doświadczenia potwierdza, że uzyskane kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia na drodze postępowania sądowego mogą być kilkukrotnie wyższe, niż te przyznane w drodze decyzji przez ubezpieczyciela, ale oczywiście do każdej sprawy należy podejść indywidualnie.
Dla przykładu, w jednej ze spraw, którą prowadziło DRB, początkowo ubezpieczyciel wypłacił kwotę po 5.000,00 zł zadośćuczynienia dla męża i każdego z czwórki roszczących małoletnich dzieci po śmierci żony i matki. Po skierowaniu sprawy do Sądu za pośrednictwem Kancelarii Radców Prawnych DRB, Sąd finalnie uznał za zasadną kwotę po 120.000,00 zł zadośćuczynienia dla każdego z roszczących. Inna sprawa pokazuje podobną zależność. Małoletniej dziewczynce po śmierci rodziców wypłacono po 31.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za jednego rodzica (łącznie 62.000,00 zł). Z kolei w drodze postępowania prowadzonego przez DRB, Sąd uznał za zasadną kwotę 100.000,00 zł zadośćuczynienia za każdego z rodziców (łącznie 200.000,00 zł).
– Zasądzane kwoty zadośćuczynienia w wyrokach Sądowych wskazują, iż warto dochodzić swoich praw w sądzie w kwestii roszczeń o zadośćuczynienie po śmierci osoby bliskiej, gdyż w zdecydowanej większości wypadków zasądzane kwoty są znacznie wyższe niż kwoty przyznawane w drodze decyzji przez ubezpieczycieli – przyznaje Bartosz Kozak, Radca Prawny Kancelarii Radców Prawnych DRB współpracującej z Centrum Odszkodowań DRB. – Dodatkowo warto podkreślić, iż wg obecnego stanu prawnego, roszczenia tytułem zadośćuczynienia za śmierć osób bliskich przedawniają się po 20 latach od dnia zdarzenia (jeśli śmierć jest wynikiem przestępstwa). W efekcie jest możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej, do której doszło jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Zmiany wprowadzające 20-letni okres przedawnienia w takich sprawach weszły w życie 10 sierpnia 2007 r. (wcześniej obowiązywał 10-letni okres przedawnienia) i wszystkie sprawy, które w tym dniu nie były przedawnione zostały objęte 20-letnim okresem przedawnienia – podsumowuje Radca Prawny Bartosz Kozak z DRB.
Zauważyć również należy, iż przepisy wprowadzające możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za ból i cierpienie po śmierci osoby bliskiej weszły w życie w roku 2008. Natomiast w roku 2010 Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która pozwala dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z powodu śmierci bliskiego także wtedy, gdy sprawa miała miejsce przed 2008 r. Tym samym Sąd Najwyższy w zasadzie zrównał sytuację osób dochodzących zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej po zmianie przepisów w 2008 z tymi osobami, których bliski zginął w zdarzeniu przed rokiem 2008.
/PIU