Większość nowych funduszy pojawiających się na naszym rynku umożliwia lokowanie oszczędności za granicą. Dotychczas spośród takich funduszy największą popularnością cieszyły się te inwestujące w obligacje nominowane w euro lub dolarach. Teraz coraz większe wzięcie mają fundusze lokujące środki w zagraniczne akcje, w tym w papiery spółek notowanych na giełdach państw Europy Środkowej i Wschodniej. Fundusze takie oferują już towarzystwa: Banku Handlowego (krajowy fundusz zrównoważony został przekształcony w fundusz środkowoeuropejski), PKO/Credit Suisse oraz AIG. Wkrótce do tego grona ma dołączyć TFI PZU. Krzysztof Stupnicki, prezes AIG TFI ocenia, że fundusze lokujące w naszym rejonie Europy mogą przynosić w najbliższych kilku latach nadzwyczajne zyski, tak jak to się dzieje w ostatnich miesiącach.
Nowe fundusze inwestujące za granicą uruchomił w lipcu Pioneer Pekao TFI. Do już istniejących funduszy akcji oraz obligacji nominowanych w dolarach lub euro doszły trzy fundusze mieszane z serii Mix; inwestują one w akcje firm z państw Unii Europejskiej od 20 do 60 proc. aktywów. Towarzystwo utworzyło również niedawno fundusz zrównoważony rynku amerykańskiego, w którym akcje stanowić będą od 35 do 65 proc. portfela – informuje dziennik.
Ciekawą propozycją może być fundusz Millennium Funduszy Zagranicznych. Jego aktywa inwestowane będą w fundusze zarządzane przez zagraniczne instytucje. Klienci mają do wyboru pięć subfunduszy o różnej strategii inwestycyjnej – od konserwatywnej do agresywnej – i o różnym ryzyku. Środki w ramach każdego subfunduszu będą inwestowane w fundusze zagraniczne rekomendowane przez firmę Wealth Management Central Unit. Najpierw dostępne były tylko fundusze nominowane w euro, ale ostatnio oferta Millennium TFI została poszerzona o subfundusze dolarowe.
Od dawna także wiele innych krajowych towarzystw funduszy inwestycyjnych oferuje przynajmniej fundusze bezpieczne inwestujące w zagraniczne papiery dłużne.
Wszystkie fundusze zagraniczne mogą być źródłem ponadprzeciętnych zysków, ale inwestycje w nie wiążą się z ryzykiem kursowym. Można je uznać za dobrą propozycję dla osób mających oszczędności w walutach obcych. Listę instytucji oferujących zagraniczne fundusze przedstawiamy obok. W Polsce dostępne są też fundusze niezarejestrowane w naszym urzędzie nadzoru; ich oferty nie polecamy – czytamy w „Rzeczpospolitej”.