Naturalnym zjawiskiem jest fakt, że proporcjonalnie do zwiększającej się liczby spółek handlowych podejmujących działalność gospodarczą, zwiększa się również częstotliwość dokonywania operacji na ich kapitałach. Warto zatem pamiętać, że oprócz ich formalnego i merytorycznego weryfikowania przez sądy rejestrowe, na udziałowców czyhają przy tej okazji także rozmaite zasadzki podatkowe.
Doskonałym przykładem problemów z interpretacją prawa podatkowego jest konieczność obciążenia podatkiem dochodowym podwyższenia kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Nieprecyzyjne regulacje w tym zakresie mogą być zagrożeniem. Jest to jednak także szansa na optymalizację podatkową. Nominalna wartość udziałów w spółce kapitałowej, objętych w zamian za wkład niepieniężny w innej postaci niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część, podlega opodatkowaniu podatkiem CIT/PIT w momencie wpisu do rejestru podwyższenia kapitału zakładowego.
– „ Do niedawna nie budziło wątpliwości, że warunkiem powstania przychodu jest objęcie nowych udziałów, a przychodem jest ich wartość nominalna. Natomiast w wypadku podwyższenia wartości udziałów nie dochodzi do ich objęcia, lecz do objęcia podwyższenia wartości istniejącego udziału, czego skutkiem było zwolnienie spod opodatkowania. Trzeba przecież pamiętać, że do pierwotnego objęcia udziałów dochodzi tylko raz, na etapie założenia spółki. Przy podwyższeniu kapitału na drodze zwiększenia wartości istniejących już udziałów, nie może być więc mowy o ich ponownym „objęciu”. – mówi mec. Jacek Trusiński z Kancelarii Radców Prawnych Pałucki Trusiński.
Oznacza to, zgodnie z literą prawa i normami podatkowymi, że wykładnią odpowiednich przepisów ustaw o podatkach dochodowych, nie jest spełniony warunek wynikający z jego treści, od którego zaistnienia uzależnione jest powstanie przychodu w CIT/PIT. Nie oznacza to równocześnie, że transakcje dotyczące tego typu udziałów nie będą podlegać opodatkowaniu w ogóle. Opodatkowanie dochodu uzyskanego przez udziałowca będzie miało bowiem miejsce w momencie sprzedaży wspomnianych udziałów, tj. w momencie uzyskania przychodów z tytułu ich odpłatnego zbycia. Powyższy pogląd dotychczas był akceptowany przez administrację podatkową.
– Niestety, ostatnimi czasy urzędy skarbowe zaczynają dokonywać interpretacji odmiennych. Wskazują one, że na powstanie obowiązku podatkowego nie ma wpływu to, czy podwyższenie kapitału następuje w drodze podwyższenia wartości nominalnej udziałów istniejących, czy też ustanowienia nowych. W każdym wypadku przychodem jest bowiem – zdaniem fiskusa – nominalna wartość udziałów. Konsekwencją tego jest stanowisko, zgodnie z którym przepisy ustaw podatkowych należy rozumieć w ten sposób, że w przypadku objęcia udziałów w zamian za określony wkład niepieniężny, przychodem jest wartość nominalna udziału w ogóle, a nie wartość nominalna pierwotna, tj. wartość nominalna udziału z chwili jego utworzenia. W mojej ocenie, ze względu na zawężającą wykładnię prawa podatkowego, zdecydowanie bronić należy poglądu, który przewiduje powstanie obowiązku w podatkach dochodowych jedynie w momencie pierwotnego objęcia udziałów. Rozwiązanie to pozwala z kolei na zgodne z prawem optymalizowanie podatkowe ruchów na kapitałach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.”. – dodaje mec. Jacek Trusiński z Kancelarii Radców Prawnych Pałucki Trusiński.
Źródło: Kancelaria Radców Prawnych Pałucki Trusiński