Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 3,5% rdr i wyniosło 3964 zł brutto. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 0,8% w stosunku do poprzedniego roku i wyniosło 5531 osób – wynika z najnowszych danych opublikowanych przez GUS.
Analitycy spodziewali się wzrostu wynagrodzenia na poziomie 3,7%. Z kolei w sektorze przedsiębiorstw przybyło tylko 5 tys. nowych etatów. – To o wiele za mało, by mówić, że mamy ożywienie na rynku pracy. Kiepskie odczyty odnośnie do zatrudnienia oznaczają, że bezrobotni wciąż dłużej szukają pracy. Jednocześnie oferowane wynagrodzenia, uzależnione od popytu na pracę, są po prostu niskie. To samo dotyczy podwyżek, które wciąż są dawane niechętnie. To typowe cechy rynku pracodawcy – tłumaczy Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Przy tak małym popycie na pracę trudno oczekiwać silniejszego wzrostu wynagrodzeń. Kondycję polskiej gospodarki osłabia niepewność w związku z sytuacją na Ukrainie, rosyjskimi sankcjami oraz ogólnie gorszej od spodziewanej koniunktury w UE m.in. we Francji i Niemczech. Odczyty PMI dla sektora przemysłowego w Polsce są poniżej 50 punktów. Równocześnie przedsiębiorcy informują w ankietach, że są pesymistycznie nastawieni do najbliższych miesięcy, co potwierdza spadek wskaźnika nastroju KERNA do minus 55,49 punktu. Spadek wyniósł aż 10 punktów.
– W teorii gospodarka rośnie w tempie ok. 3% rocznie, ale na ulicach i w portfelach tego nie widać. Wcześniej wyraźny brak poprawy w koniunkturze tłumaczono reformą emerytalną i przejęciem środków z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Teraz ciężko konkretnie wskazać przyczynę, bo z pewnością nie jest to minimalna deflacja. Nastroje są bardzo ważne, bo to one wpływają na skłonność przedsiębiorców do inwestycji, a konsumentów do wydatków. Na razie nie jest źle, ale to nie jest zrównoważony rozwój tylko stagnacja – dodaje Piechowiak.
Czytaj więcej: http://www.bankier.pl/wiadomosc/GUS-wynagrodzenia-i-zatrudnienie-w-gore-7217343.html