Otrzymujesz pomoc finansową w postaci 1% podatku przekazywanego przez osoby rozliczające się z PIT? Możesz spać spokojnie – taka forma wsparcia nie jest darowizną i nie trzeba od niej płacić podatku. Gdy jednak pieniądze, które otrzymujesz darczyńca sam wpłaca na Twoje konto w fundacji, może być konieczność zapłaty podatku.
1% naszego podatku może trafić do albo do własnej dyspozycji wybranej organizacji pożytku publicznego albo do wskazanego przez nas podopiecznego. Powstają więc dwie sytuacje. Jedna, w której to organizacja zbiera środki finansowe, a później decyduje komu i w jakiej wysokości je przekazać. Druga, w której tak udzielone wsparcie – chociaż za pośrednictwem organizacji pożytku publicznego – ale trafia do konkretnej osoby na utworzone subkonto.
1% – własność państwa, a nie podatnika
Powstaje więc pytanie, czy taka pomoc jest darowizną i czy w związku z tym osoba, która ją otrzymuje powinna od niej odprowadzić podatek? W pierwszych latach obowiązywania przepisów pozwalających przekazać 1% podatku na cel charytatywny (taka możliwość istnieje od 2004 roku) zdarzały się interpretacje organów podatkowych, które uznawały, że wpłata 1% podatku na subkonto to darowizna, a ściślej mówiąc polecenie darczyńcy. Pogląd ten został jednak wyparty przez zasadniczy argument – podatek, jaki wynika z zeznania nie jest majątkiem podatnika, chociaż z jego środków musi być zapłacony. Jest to należność publicznoprawna. Podatnik ma jedynie możliwość decydowania o sposobie jego wykorzystania, w tej właśnie niewielkiej części – 1 %.
Darowizna jest dokładnie zdefiniowana
Umowa darowizny jest czynnością zdefiniowaną w Kodeksie cywilnym i aby wystąpiła muszą być spełnione ściśle określone warunki. Istotą darowizny jest brak tzw. świadczenia wzajemnego ze strony obdarowanego. Oznacza to, że obdarowany tylko „bierze”, ale w zamian nic nie „daje”. Ale uwaga! Zobowiązanie darczyńcy do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego musi następować z jego majątku, co w tym przypadku ma decydujące znaczenie.
Dostajesz pomoc finansową – uważaj na podatek
Gdy wskazujemy więc osobę, bądź organizację, do której ma trafić 1% naszego podatku nie dokonujemy darowizny, bo pieniądze, które przekazujemy nie są naszym majątkiem. Inaczej sytuacja wygląda, gdy przekazujemy na rzecz organizacji pożytku publicznego własne pieniądze, na przykład po to, żeby skorzystać z ulgi podatkowej przewidzianej przy udzielaniu takiej pomocy (możliwość odliczenia od dochodu). Co prawda z naszego punktu widzenia, czyli darczyńcy, będzie to darowizna, ale z punktu widzenia osoby, do której pomoc ostatecznie trafi, nie jest to oczywiste. W przypadku, gdy pieniądze trafiają na subkonto konkretnej osoby np. w fundacji, raczej będziemy mieć do czynienia z darowizną, od której trzeba odprowadzić podatek. Ale w przypadku, gdy środki otrzymuje fundacja bez wskazania konkretnego podopiecznego, która następnie rozdysponowuje uzyskane środki według własnej oceny, może być różnie. Wszystko zależy od tego, w jakiej postaci ta pomoc jest przekazywana, a także od tego, jakie są jej ramy prawne (począwszy od statutu fundacji czy stowarzyszenia, aż po wzajemne zobowiązania fundacji i podopiecznych). Organy podatkowe same wskazują, że zakwalifikowanie każdego nieodpłatnego wsparcia jako darowizny jest nieuzasadnione.
Uwaga! Jeśli pomoc ma formę darowizny, trzeba pamiętać o tym, że podatek wystąpi tylko wtedy, gdy wartość pomocy od jednego darczyńcy przekroczy w okresie 5 lat kwotę wolną od podatku
(4 902 zł dla osób zaliczonych do tzw. III grupy podatkowej, czyli gdy nie ma pokrewieństwa między darczyńcą a obdarowanym).
1% też bez dochodowego
Otrzymanie wsparcia od organizacji pożytku publicznego teoretycznie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym. I to niezależnie od tego, czy wypłaty następują z utworzonego subkonta, czy też z konta samej organizacji. Tu również można jednak spać spokojnie i nie obawiać się o konieczność zapłaty podatku dochodowego od otrzymanych kwot, czy refundowanych wydatków na leczenie czy rehabilitację. Jeśli bowiem organizacja działa jako pomoc społeczna, tzn. jej statut przewiduje tego rodzaju działalność, to wtedy podopieczny korzysta ze zwolnienia i podatku nie trzeba płacić.
Katarzyna Rola-Stężycka, Tax Care
Źródło: Tax Care