Czterokrotnie wzrosła liczba logowań przy użyciu aplikacji mobilnych wśród brytyjskich klientów banków. Jak wynika z najnowszego raportu grupy BBA, obecnie liczba ta wynosi aż 73,8 mln w ciągu tygodnia w stosunku do zaledwie 18,6 mln w zeszłym roku i 9,1 mln dwa lata temu.
Bankowość mobilna na wyspach zupełnie zdominowała wszystkie inne formy korzystania z usług bankowych. Obecnie szacuje się, że do roku 2020 z tej formy bankingu korzystać będzie więcej osób niż z bankowości telefonicznej, internetowej i tradycyjnej razem wziętych. Do końca marca brytyjscy konsumenci pobrali 22,9 mln aplikacji mobilnych w porównaniu do 14,7 mln rok wcześniej. Ponadto za ich pośrednictwem przetransferowali blisko 2,9 mld funtów co stanowi wzrost 42% w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
W Polsce wciąż czekamy na prawdziwy boom na bankowość mobilną chociaż już teraz jest ona bardzo popularna. Według danych za pierwszy kwartał 2015 roku ten sposób korzystania z usług bankowych wybiera już 4 mln Polaków. Biorąc pod uwagę młody wiek bankowości mobilnej w Polsce jest to dosyć dużo.
Trudno powiedzieć na ile bankowość mobilna jest wygodna i użyteczna dla klientów a na ile została „wmówiona” przez banki, które widzą w niej szansę na obniżenie kosztów siły roboczej i obsługi fizycznych oddziałów. Tylko w tym roku brytyjski Lloyd Bank w związku z postępem technologicznym planuje redukcję 9 tys. etatów. Bez wątpienia można się jednak spodziewać, że w najbliższych latach to smartfony będą główną platformą służącą do korzystania z usług bankowych.