Obniżki w opłatach interchange już uderzyły w klientów banków, a być może to jeszcze nie koniec złych wiadomości. Niewykluczone, że wkrótce banki zabiorą także bezpłatne bankomaty.
Przed czterema laty organizacje płatnicze Visa i MasterCard podjęły decyzję o obniżeniu tzw. międzybankowej opłaty bankomatowej, czyli prowizji pobieranej za wypłaty z obcych bankomatów. Prowizja spadła wówczas z około 3,5 do 1,2 zł. W efekcie, kiedy klient banku A dokonał wypłaty z bankomatu banku B, bank A płacił znacznie niższą prowizję dla banku B. Przy tak istotnej obniżce banki mogły zaoferować klientom darmowe bankomaty na terenie całego kraju. Była to istotna wartość dodana do ROR-u i mocny element przewagi konkurencyjnej. Warto bowiem pamiętać, że przed rokiem 2010 konta z bezpłatnymi bankomatami można było w zasadzie policzyć na palcach jednej ręki.
Decyzja Visy i MasterCarda sprzed czterech lat doprowadziła do sytuacji, że konta ze wszystkimi bezpłatnymi bankomatami na terenie kraju stały się w zasadzie rynkowym standardem. Wkrótce jednak ten stan rzeczy może ulec zmianie. Winne są – a jakże by inaczej – planowane zmiany w opłatach interchange. Banki oczekuję, że wkrótce w znacznym stopniu spadną im dochody z tytułu wysokich opłat pobieranych od przedsiębiorców akceptujących karty. Szukają więc oszczędności. O tym, że sięgają głębiej do kieszeni klientów, pisaliśmy już niejednokrotnie. Pisaliśmy też o tym, że wycofują i zaczynają limitować programy premiowe w ramach rachunków. Ostatnio na taki krok zdecydował się Bank BGŻ. Bank nałożył też ograniczenia na liczbę wypłat z bankomatów obcych.
– To niestety odczuwalny skutek zmiany przepisów redukujących przychody banków z interchange. W nowej rzeczywistości przychody z interchange nie są w stanie sfinansować kosztów związanych z procesowaniem transakcji kartowych w bankomatach – powiedział nam Andrzej Budasz, dyrektor Departamentu Produktów i Usług Bankowości Detalicznej w Banku BGŻ. Niestety Bank BGŻ wcale nie jest odosobnionym przypadkiem.
Już jesienią Alior Bank zdecydował się ograniczyć liczbę darmowych bankomatów dla „nielojalnych klientów”. Do tej pory mieli wszystkie maszyny za darmo, od października mogą bez opłat korzystać tylko z bankomatów własnych Aliora i sieci Euronet. Zmiany w opłatach za bankomaty wprowadził w ubiegłym roku Pocztowy. Zamiast dwóch bezpłatnych wypłat z dowolnych bankomatów miesięcznie dostali bankomaty PKO BP, BZ WBK i Cash4you. Za pozostałe maszyny została wprowadzona opłata. Jesienią także Nordea wprowadziła limity dla kart Visa Electron oraz Instant wydawanych do rachunku Nordea. Ograniczył liczbę bezpłatnych wypłat gotówki z bankomatów sieci Euronet – dwie pierwsze pozostały bezpłatne, każda kolejna kosztuje teraz 4 zł.
Na rynku widoczny jest natomiast inny trend: banki podpisują między sobą bezpośrednie porozumienia o udostępnianiu bankomatów. Za przykład mogą posłużyć umowy podpisane między PKO BP i BZ WBK. W obu przypadkach klienci mogą korzystać z maszyn banku-partnera bez opłat. Ale np. za Euronet przyjdzie im zapłacić już prowizję. Warto przy tym zwrócić uwagę, że w nowych kontach BZ WBK (Konto Godne Polecenia i Konto 1|2|3) nie ma już wszystkich bankomatów bez prowizji, tak jak to było w rachunkach ze starej oferty (Konto Wydajesz&Zarabiasz czy Konto na Obcasach), które są właśnie wycofywane ze sprzedaży.
Realny jest zatem scenariusz, że za jakiś czas łatwiej będzie o konto z bezpłatnymi bankomatami dwóch-trzech banków niż ze wszystkimi maszynami w kraju bez prowizji. Jeśli do tego dojdzie, będzie to kolejny przykład świadczący o tym, że obniżka opłat interchange uderzy przede wszystkim w klientów. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że w dłuższej perspektywie owe zmiany wpłyną na wzrost liczby punktów akceptujących karty płatnicze.
Napisz do autora: [email protected]