Alior Bank zapowiedział, że od pierwszego października podnosi opłatę za kartę debetową i ogranicza dostępność bankomatów dla nielojalnych klientów. Z kolei Sync ponosi mnożniki, na podstawie których oblicza oprocentowanie kart kredytowych i limitu w ROR-ze.
Alior Bank od października wprowadzi zmiany do cennika usług, które dotyczyć będą posiadaczy Konta Osobistego. Dla „lojalnych” klientów zmiana nie jest szczególnie bolesna. Obsługa karty debetowej wydawanej do ROR-u wzrośnie o złotówkę – z 5 do 6 zł. Zmiana w cenniku na pewno irytuje, ale warto zauważyć, że jest to pierwsza podwyżka w ramach tego rachunku bodajże od 2010 roku. W tym czasie niektóre banki (np. BGŻ, Raiffeisen czy Citi) zdążyły zmienić cenniki już kilka razy.
Większe zmiany dotyczą natomiast nielojalnych klientów, czyli takich, dla których Alior nie jest głównym bankiem. To tacy, którzy nie przelewają do banku swojego wynagrodzenia i nie trzymają w nim żadnych oszczędności. Od nich bank będzie pobierał opłatę w wysokości 3 zł za każdą wypłatę z obcego bankomatu krajowego (innego niż bankomat Alior Banku lub sieci Euronet). Opłaty pobierane będą w miesiącu następującym po miesiącu, w którym warunek „głównego banku” nie został spełniony. Inna sprawa, że pod znakiem zapytania stoi w ogóle sens korzystania z oferty Aliora, jeśli nie traktuje się go jako „głównego banku”. Standardowo konto kosztuje bowiem 8 zł, a karta 10 zł. Ceny nie rekompensują nawet dodatkowe usługi typu asystent czy assistance, bo bank nie oferuje ich nielojalnym klientom.
Wraz z październikowymi zmianami bank rozszerzy natomiast pakiet assistance o ubezpieczenie rowerowe. Na stronie banku nie ma jeszcze OWU, ale można podejrzewać, że będzie to coś na kształt rozwiązań obecnych już na rynku. Kilka miesięcy temu Europ Assistance Polska wprowadziło produkt ochrony rowerów oraz ich właścicieli. Assistance zapewnia pomoc w razie awarii lub uszkodzenia roweru, nieszczęśliwego wypadku lub kradzieży jednośladu. Każdy rowerzysta po zakupie assistance dostaje numer telefonu centrum alarmowego, pod którym zgłasza ewentualne szkody. Pakiety do kont w Aliorze ubezpiecza natomiast AGA International (działający wcześniej jako Mondial Assistance International).
Większe zmiany czekają natomiast klientów Alior Synca, którzy korzystają z kart kredytowych i limitu odnawialnego w koncie osobistym. Bank zmienia bowiem mnożniki, na podstawie których wyliczał oprocentowanie tych produktów. Przypomnijmy, że obecnie oprocentowanie kart kredytowych w Syncu opiera się na mnożnikach od 3,04 do 3,36. Niższe stosowane są przy wyższym zadłużeniu – powyżej 10 tys. obowiązuje mnożnik 3,2, a powyżej 20 tys. – 3,4. Oprocentowanie bazuje na stopie kredytu lombardowego NBP. Obecnie jest to 4 proc., czyli oprocentowanie kart wynosi od 12,16 do 13,44 i jest jednym z niższych na rynku.
Nowy mnożnik wyniesie 3,8 proc. bez względu na saldo zadłużenia. Przy obecnych stopach procentowych będzie więc wynosił 15,2 proc., czyli niektórym klientom oprocentowanie kredytu w karcie wzrośnie skokowo o 3 pkt procentowe! Warto przy tym zauważyć, że jest to już niewielka różnica do maksymalnego dozwolonego prawem oprocentowania kart kredytowych. Obecnie nie może być ono wyższe niż czterokrotność stopy lombardowej NBP, czyli 16 proc. Wzrośnie także mnożnik przy limicie kredytowym w koncie osobistym z 2,24 do 2,4 proc. Zmiany zaczną obowiązywać od 7 października.
Sync zmienia też tryb, w jakim będzie modyfikował oprocentowanie rachunków ze zmienną stopą procentową. Oprocentowanie konta będzie się opierało na stawce WIBID 1M pomniejszonej o 0,1 pkt. proc. Obecnie WIBID 1M to 2,43, czyli oprocentowanie konta byłoby nieco niższe niż obecnie (2,34 proc.). O zmianach w pozostałych produktach o zmiennym oprocentowaniu bank będzie informował z 2-miesięcznym wyprzedzeniem.
Natomiast pozytywną informacją dla klientów Synca jest planowane wdrożenie przelewów ekspresowych Express Elixir, czyli w systemie Krajowej Izby Rozliczeniowej. Obecnie klienci mogą co prawda realizować przelewy ekspresowe, ale za pomocą systemu opracowanego przez Blue Media.
Na marginesie warto wspomnieć, że Alior Bank dokonał ostatnio dużych czystek w swojej ofercie. Pozostawił jedynie dwa ROR-y w złotówkach i dwie karty kredytowe. Z oferty zniknęło Konto Zakupowe, w miejsce którego pojawiło się Konto Rozsądne. Niby oba produkty zapewniają zwrot typu moneyback, ale w Zakupowym klient mógł odzyskać 1 proc. za wszystkie transakcje kartą, a w przypadku Rozsądnego 5 proc. za spożywcze (maksymalnie 400 zł rocznie). W ofercie pozostały też tylko dwie karty kredytowe: Silver i World Elite Mastercard. Co ciekawe, zniknęła dość popularna ostatnio na rynku złota karta typu World MC. W efekcie Alior nie ma obecnie karty dla klientów z segmentu „gold”, choć, jak się dowiedziałem, wszystkie wydane karty ma odnawiać na dotychczasowych warunkach.
Napisz do autora: [email protected]