Tydzień temu chwaliłem ING Bank za wprowadzenie widgetu na pulpit telefonu komórkowego, który umożliwia sprawdzanie salda bez logowania się do bankowości mobilnej. Teraz podobne rozwiązanie wprowadza mBank.
Zastanawiając się nad tym, czy Android ma szanse pokonać iOS w bankowości mobilnej, wspomniałem m.in. o nowych wersjach aplikacji ING Banku Śląskiego i Alior Banku. W przypadku ING Banku spodobał mi się pomysł na wprowadzenie widgetu na pulpit, który pokazuje finanse klienta w formie paska stanu. Dla mnie wykorzystanie widgetu w bankowości mobilnej to strzał w dziesiątkę. Pozwala na szybkie sprawdzenie, ile pieniędzy mamy na koncie, bez potrzeby wpisywania loginu i hasła. Widget jest bowiem małą aplikacją działającą niezależnie od głównego programu. A to właśnie – jak wynika z danych mBanku – sprawdzanie salda jest wciąż najczęściej wykonywaną przez mobilnych klientów operacją na ich telefonach.
Do tej pory, aby sprawdzić stan rachunku, klient mBanku musiał zalogować się do aplikacji. Lada chwila w Google Play i App Store pojawi się aktualizacja wprowadzająca możliwość aktywowania specjalnego wskaźnika salda, który bez konieczności logowania się do banku będzie od razu pokazywał stan konta. Do wyboru dwie formy: liczbowa z konkretnym stanem finansów lub orientacyjna wartość (tak jak w ING).
W urządzeniach z Androidem klient będzie widział wskaźnik salda wprost na swoim pulpicie roboczym. W urządzeniach Apple na ekranie startowym aplikacji – bo w systemie Apple nie ma widgetów. Dla telefonów funkcjonujących w ramach systemów Android opcja konfiguracji wskaźnika salda jest dobrowolna, w systemie iOS pojawia się automatycznie na ekranie startowym aplikacji. Częstotliwość synchronizacji danych będzie można ustalić samodzielnie, określając, jak często telefon powinien łączyć się z bankiem celem aktualizacji stanu rachunku.
Napisz do autora: [email protected]
//