mBank rozpoczął nową promocję, w ramach których obiecuje zwrócić klientom od 5 do 20 proc. wartości transakcji dokonanych w sklepach internetowych. Niestety oferta ma istotne ograniczenia: nie dotyczy wszystkich klientów, nie obowiązuje na Allegro.pl, a maksymalnie można odzyskać 50 zł miesięcznie.
50 zł to dużo, jak na darmowy bonus od banku. Z drugiej jednak strony, jeśli patrzeć na promocję mBanku w świetle oferty Alior Sync, to jest to zaledwie 50 zł. Internetowy bank należący do Aliora, który pojawił się na naszym rynku kilka tygodni temu, umożliwia odzyskanie aż 1250 zł z zakupów dokonanych w sieci. Oczywiście aby liczyć na tak duży zwrot, trzeba wydać co najmniej 25 tys. zł miesięcznie.
Alior Sync był pierwszym bankiem, który wprowadził tego typu mechanizm do swojej oferty. Do tej pory programy typu moneyback obecne były przede wszystkim w kartach płatniczych. Jak się okazuje, na odpowiedź konkurencji nie trzeba było jednak długo czekać. Pod koniec ubiegłego tygodnia wybrani klienci mBanku odebrali w systemie transakcyjnym wiadomość o starcie nowej promocji – Moneyback za zakupy internetowe w mBanku.
Regulamin promocji mówi, że jest ona kierowana do najbardziej aktywnych klientów banku. Trudno jednak powiedzieć, w jaki sposób bank dokonuje selekcji. Mimo że z konta w banku, karty debetowej i kredytowej korzystam aktywnie, nie dane mi było znaleźć komunikatu w skrzynce odbiorczej. Bank zdecydował się zatem podzielić klientów według własnego, tylko sobie znanego klucza. Promocja nie jest zatem dostępna dla wszystkich klientów.
A na czym ona polega? Bank oferuje 5 proc. rabat na zakupy w „zwykłych” sklepach internetowych oraz 20-proc. rabat na zakupy dokonane w sklepach: Apple Store, Apple iTunes Store, PlayStation Store, PlayStation Network oraz xBox LIVE Marketplace. Oferta obejmuje transakcje kartą debetową wydaną do eKONTA lub izzyKONTA lub kartą kredytową mBanku dokonane przez Internet lub transakcje dokonane za pomocą mTransferu.
Brzmi atrakcyjnie, ale obok maksymalnej kwoty zwrotu 50 zł (dostępnej przy zakupach za 1 tys. zł), jest jeszcze jedno istotne ograniczenie. Bank wyłączył z usługi największą platformę handlową w Polsce – serwis Allegro.pl. Tym samym ograniczył w znaczącym stopniu zasięg jej obowiązywania i wyłączył z jej dobrodziejstw tysiące sklepów działających na platformie.
Nowa promocja będzie dostępna do odwołania. Na tę chwilę mogą z niej korzystać tylko wybrani klienci. Być może bank będzie dokonywał selekcji i z biegiem czasu wyłaniał kolejnych wybrańców. To dość często stosowana praktyka. Ostatni przykład to testy pakietów dostępnych do eKONTA, które początkowo dostępne były tylko dla wybranych klientów, a od lipca weszły do regularnej oferty. Alior mógł sobie pozwolić na wdrożenie 5 proc. moneybacku dla wszystkich, bo był to jeden z podstawowych wabików debiutanta. Okazał się skuteczny – w ciągu kilku tygodni Alior Sync skusił 40 tys. klientów. Dla mBanku wprowadzenie takiej usługi dla wszystkich byłoby zapewne zbyt kosztowne.
Aktualizacja:
– Promocja polegająca na zwrocie części wydatków dokonanych podczas zakupów w internecie, jest pilotażowym programem, który został przedstawiony niektórym klientom w ramach indywidualnej oferty w serwisie transakcyjnym. Celem rozpoczęcia pilotażu było oszacowanie popularności usługi. W zależności od wyniku pilotażu, bank nie wyklucza wprowadzenia promocji dla szerszego grona odbiorców – mówi Kinga Wojciechowska z biura prasowego BRE Banku.
Źródło: Bankier.pl