Wczorajszy spadek emocji po burzliwym początku tygodnia pozwolił bardziej ryzykownym aktywom na złapanie drugiego oddechu. Widać zatem, że inwestorzy powoli oswajają się z koniecznością przeprowadzenia drugich wyborów parlamentarnych.
Zaczynają również dyskontować ryzyko jakie one niosą. Chodzi tu o możliwość zwycięstwa radykalnego ugrupowania SYRIZA, które może stać się początkiem końca uczestnictwa Grecji w Strefie Euro, zwłaszcza w momencie odrzucenia przez nowy rząd wdrażanych reform i oszczędności. Wizja takiego rozwoju wypadków nadal wywołuje poważne obawy, bowiem konsekwencje dla całej Strefy Euro będą bardzo poważne. Jednak czy taki scenariusz będzie miał miejsce okaże się dopiero w drugiej połowie czerwca. Do tego czasu rynki mogą pozostać bardzo czułe na każde negatywne informacje, co w efekcie będzie skutkować trudno przewidywalny zachowaniem. Jak na razie ruch należy do strony popytowej, która walczy o odrobienie ostatnich start. Za wsparcie może wykorzystywać wczorajsze zapiski z posiedzenia FOMC, z którego wynika, że część członków tego gremium opowiadałoby się za dalszym rozluźnieniem w przypadku pogorszenia się warunków gospodarczych. Z drugiej jednak strony przyczyn do dalszych spadków również nie brakuje. Informacje o wstrzymaniu przez EBC operacji płynnościowych z kilkoma greckimi bankami szybko podbiło poziom awersji do ryzyka. Widać zatem, że rynkowa rozgrywka będzie wysoce naładowana emocjami, w których nadal dużą przewagę mają te negatywne.
Pary złotowe blisko wsparć
Wczorajsze wygaszanie rozchwianych emocji na szerokim rynku pozwoliło rodzimej walucie na odzyskanie części utraconych sił. Jednak spadki z sesji europejskiej zostały częściowo ograniczone przez inwestorów zza oceanu. Nie przeszkodziło to jednak parom złotowym na podjęcie kolejnej próby zejścia niżej. Dziś o poranku udało się im przetestować istotne poziomu wsparcia: 3,40 na USD/PLN i 4,33 na EUR/PLN. Zejście miało jednak charakter krótkotrwały. Zachowaniem rodzimej waluty nadal rządzą bowiem czynniki pochodzące z szerokiego rynku. Ukształtowana tam wczoraj równowaga ma bardzo kruchy stan i każda negatywna informacja może na nowo ograniczyć apetyt na ryzyko. Mimo tego złoty próbuje swoich sił wspierany pozytywnym stanowiskiem o kondycji polskiej gospodarki jaką wyraził wczoraj Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Dane tylko z USA
Czwartkowe kalendarium makroekonomiczne otwiera ją dopiero dane z amerykańskiej gospodarki. O godzinie 14:30 ogłoszona zostanie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, która ma spaść o 2 tys. do poziomu 365 tys. Po tym odczycie o godzinie 16:00 zaprezentowany zostanie wynik indeksu FED Z Filadelfii. Konsensus rynkowy zakłada wzrost o 1,5 pkt. do poziomu 10 pkt.
Źródło: FMC Management