Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała dane dotyczące sektora bankowego za grudzień ubiegłego roku. Wynika z nich, że w ciągu 2015 r. banki ograniczyły zatrudnienie o 1,7 tys. osób, a sieć placówek skurczyła się o 566 punktów.
Na koniec grudnia 2015 roku w bankowości pracowało 170.936 osób, czyli o 1,7 tys. mniej niż rok wcześniej. W skali całego sektora jest to spadek zaledwie o 1 proc. rok do roku. W grudniu w porównaniu do danych z listopada nastąpił wzrost zatrudnienia w sektorze o 133 osoby.
Underworld, YAY Foto
Niewielki spadek zatrudnienia w skali roku może oznaczać, że mimo planowanych przez kilka banków zwolnień grupowych, wielu pracownikom udało się zatrzymać etaty w branży. W dłuższym horyzoncie czasowym utrzymuje się jednak trend spadkowy. Dla porównania pięć lat temu w bankowości pracowało o 7 tys. osób więcej.
Z danych KNF wynika, że w 2015 roku banki wciąż ograniczały sieć placówek. Liczba oddziałów własnych spadła o 137 punktów do poziomu 7215 placówek. Liczba przedstawicielstw i filii została ograniczona łącznie o 429 oddziałów. Łącznie daje to sieć mniejszą o 566 punktów niż w grudniu 2014 roku.
Za spadki zatrudnienia i ograniczenie sieci sprzedaży odpowiadają w dużej mierze procesy digitalizacji. Coraz więcej osób korzysta z bankowości internetowej i mobilnej, a to przekłada się bezpośrednio na mniejszą liczbę wizyt w oddziałach. W 2015 roku na procesy redukcji dodatkowo wpłynęły fuzje banków.
W tym roku możemy spodziewać się kolejnych cięć. W grudniu 2015 PKO Bank Polski informował o zwolnieniach grupowych, które mogą objąć do 836 osób. Także w grudniu Idea Bank zgłosił do warszawskiego urzędu pracy zamiar zwolnienia do 155 osób. Wcześniej pisaliśmy, że zwolnienia obejmą najwyżej 73 osoby.