Wakacje mają wiele zalet – również z punktu widzenia złodzieja. Pozostawione bez opieki domy nierzadko właśnie wtedy stają się łupem przestępców. Ale kradzież z włamaniem to nie jedyne, co grozi tymczasowo opuszczonej przez domowników nieruchomości.
Jak w tej sytuacji podejść do tematu ubezpieczenia domu? Najlepiej krok po kroku, zawsze odnosząc się do punktu wyjścia, którym jest sprecyzowana potrzeba ubezpieczeniowa (czyli pożądany zakres ochrony), a nigdy nie godząc się na kompromisy w imię wyłącznie najniższej składki. Łatwo bowiem stać się posiadaczem polisy-wydmuszki, która choć nie ma żadnej wartości, bo nie gwarantuje właścicielowi nieruchomości ochrony wtedy, gdy będzie jej najbardziej potrzebował.
1. Ustal ramy ochrony
Od przekonania, że ubezpieczyć dom warto do zakupu polisy, która faktycznie zabezpieczy właściciela na okoliczność pechowych zdarzeń, droga wcale nie jest krótka. Bo choć na pierwszy rzut oka wszystkie polisy mieszkaniowe wydają się sobie podobne, to diabeł tkwi w szczegółach. A im bardziej złożony przedmiot ubezpieczenia (dom to nie tylko mury, ale i wyposażenie – ruchome i nieruchome, a do tego cały katalog potencjalnych zagrożeń), tym tych szczegółów do sprawdzenia więcej.
Priorytetem jest zakres ubezpieczenia, bo na kolejnych etapach ubezpieczania domu konieczne będzie traktowanie go jako do punktu wyjścia. W najprostszym scenariuszu nieruchomość ubezpiecza się ognia i innych zdarzeń losowych (uderzenia pioruna, wybuchu, implozji, upadku statku powietrznego, uderzenia pojazdu mechanicznego, powodzi, gradu, lawiny, osunięcia się ziemi itp.). Niektóre z tych zdarzeń (np. powódź) wymuszają podniesienie składki, co jest uzasadnione, ale tylko wtedy, kiedy ryzyko jest naprawdę znaczące (zatem np. w przypadku powodzi – tylko wówczas, gdy istnieje techniczne ryzyko zalania domu).
Drugie istotne zastosowanie ubezpieczenia dla domu dotyczy szkód wynikających ze świadomego działania osób trzecich – rabunku, włamania, kradzieży czy dewastacji mienia. Trzecie – to sytuacje, w których to właściciel nieruchomości mógłby zostać obarczony odpowiedzialnością za szkody, jakich na terenie jego posiadłości doznały inne osoby (tzw. ubezpieczenie OC w życiu prywatnym).
Konieczne jest więc ustalenie priorytetów (czego obawiam się najbardziej? co grozi domowi w największym stopniu?), a później poszukiwanie najlepszej oferty pośród tych o nie mniejszym, niż samodzielnie ustalony, zakresie ochrony.
2. Sprawdź wyłączenia
Pewną trudność w tych poszukiwaniach mogą stanowić przewidziane przez ubezpieczyciela wyłączenia. To szczególne okoliczności, w których towarzystwo nie będzie ponosiło odpowiedzialności, a zatem nie wypłaci odszkodowania w razie szkody. Klasycznym przykładem jest sytuacja, gdy złodziej włamał się do domu, w którym na czas nieobecności mieszkańców pozostawiono otwarte okna. Inne powody wyłączeń to umyślne i nierozważne działanie mieszkańców, ich zaniechanie albo rażące niedbalstwo. Wyłączenia mogą też dotyczyć konkretnych przedmiotów ubezpieczenia – cennych zbiorów, okazów kolekcjonerskich, biżuterii czy gotówki. Im więcej tych wyjątków, tym gorzej dla ubezpieczonego, bo albo spowodują, że polisa będzie „nieszczelna”, albo wymuszą konieczność dopłacenia za poszerzony zakres ochrony. Szczegółowa lista wyłączeń znajduje się w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia, a te są lekturą bezwzględnie obowiązkową.
3. Określ wartość dobytku
Kwota ewentualnie wypłaconego odszkodowania będzie uzależniona m.in. od zapisanej w umowie sumy ubezpieczenia. Im ona większa, tym więcej przyjdzie zapłacić. Najprostszym sposobem na ustalenie rozsądnej sumy gwarancyjnej jest trafne, przemyślane określenie zarówno wartości nieruchomości, jak i jej stałych czy ruchomych elementów wyposażenia.
4. Poszukaj zniżek
Zasadą jest, że czym lepiej zabezpieczony dom, tym tańsza jego ochrona ubezpieczeniowa. Ale dodatkowe zamki, antywłamaniowe drzwi i okna, systemy alarmowe czy czujniki przeciwpożarowe to nie jedyna szansa na obniżenie ceny ubezpieczenia. Inną są promocje – okresowe lub dla wybranych lokalizacji czy typów nieruchomości – albo np. jednorazowe opłacenie składki. Obniżenie ceny bywa też formą nagrody dla stałych klientów albo tych, którzy zgodzą się na dokupienie w tej samej firmie polisy innego typu (np. samochodowej czy turystycznej).
5. Wybierz okres ochrony
Chociaż zbliżający się urlop może być argumentem za ubezpieczeniem domu przez tych, którzy dotąd nie widzieli takiej potrzeby, to sama polisa istotnie wykracza ochroną poza okres wakacyjnej nieobecności właścicieli. Zwyczajowo ubezpieczenia nieruchomości dotyczą jednego roku, w niektórych przypadkach okres ten można skrócić albo podwoić, potroić itd. Zalety rocznej polisy? W razie niezadowolenia, po stosunkowo niedługim czasie, można skorzystać z innej, bardziej konkurencyjnej oferty. Wady? Rodzi to konieczność ponownego przekalkulowania kwestii ubezpieczenia. Warto zapytać sprzedawcę o usługę powiadomienia (SMS-em, e-mailem, telefonicznie) o zbliżającym się końcu ochrony, połączoną z propozycją zmiany warunków umowy na korzystniejsze.
6. Sprawdź opinie użytkowników
Nie ulega wątpliwości, że dobór polisy powinien być samodzielny, jednak słuszność konsultacji należy tu pojmować w nieco inny sposób. Ostatecznym i najlepszym weryfikatorem jakości polisy jest bowiem ten, kto miał okazję z niej skorzystać. To właśnie moment zgłoszenia, a później likwidacji szkody i wreszcie wypłaty odszkodowania przesądza o wydaniu ostatecznej oceny dla produktu. Dlatego głos znajomego, który zmagał się ze skutkami zalania mieszkania czy opinia sąsiada, który domagał się od ubezpieczyciela odszkodowania za włamanie, może mieć status dobrej rady wartej więcej, niż niska cena polisy czy inne parametry zachwalane na poziomie sprzedaży.
Źródło: Bankier.pl