Kryzys nie powinien wpływać na styl zarządzania firmą, a przedsiębiorcy powinni więcej uwagi przywiązywać do etyki i odpowiedzialnego biznesu – twierdzi Jacek Nitecki, prezes zarządu, dyrektor generalny funduszu Elsmile Ltd.
Polska jako jeden z nielicznych krajów w Europie poradziła sobie z kryzysem osiągając dodatni wskaźnik PKB. Wiele firm nie wytrzymało jednak załamania rynku i w konsekwencji z niego znikło. W czasach „po kryzysie”, warto zastanowić się co dalej. Obserwacja rynku polskiego i areny międzynarodowej skłaniają do postawienia podstawowych pytań, jak na przykład, w co inwestować, ale również takich jak, jaki model zarządzania przedsiębiorstwem wybrać. Dodatkowo należy zastanowić się jaka jest rola etyki w biznesie na trzech poziomach – wewnętrznym, czyli np. do pracowników, zewnętrznych np. CSR oraz tzw. etycznych inwestycji.
Kryzys nie powinien wpływać na styl zarządzania firmą.
W zasadzie można wyróżnić trzy najważniejsze typy zarządzania firmą – twardy, miękki oraz model pośredni. Jest on zależny od kultury firmy tworzonej przez top managment – w dużych korporacjach i średnich firmach – i przez właścicieli lub szefów w małych firmach. Niezależnie od tego jaka jest sytuacja rynkowa nie należy zmieniać stylu, gdyż jest on integralną częścią przedsiębiorstwa i na jego bazie buduje się firmę.
Właśnie teraz kadra zarządzająca powinna zrewidować swoją politykę personalną i zadbać o to, aby po kryzysie, w czasie wzrostu i rozwoju, jak i w czasie prosperity nie rozbudowywać swoich struktur o nadmierne stanowiska. Po „odchudzeniu struktur” w czasie kryzysu powinno się tworzyć tylko niezbędne stanowiska, aby organizacja była „uszyta na miarę”. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych kosztów, zwiększyć zyski z działalności i nie narazić ponownie pracowników na ryzyko zwolnienia, gdy nadejdą kolejne chude lata.
Należy również zadbać o to, by pracownicy byli zmotywowani, utożsamiali się z firmą i jej celami, angażowali się z pasją w to co robią dla niej. Aby to osiągnąć pracodawca powinien zgodnie z umiejętnościami, doświadczeniem i wyszkoleniem umiejscowić pracownika w swojej strukturze organizacyjnej. Służą do tego różne narzędzia, jak choćby ocena umiejętności pracownika. Nie można zapominać o jasnych, czytelnych i mierzalnych celach postawionych przed każdym pracownikiem, rzetelnej ocenie okresowej i łatwo dostępnej i cyklicznej informacji o osiągnięciach firmy, np. Balanced Scorecard. Po kryzysie managerowie powinni bardziej analizować efektywność działań poszczególnych pracowników w celu jej podniesienia w całej organizacji.
Warto również pamiętać o kilku bardzo prostych, podstawnych zasadach. Przede wszystkim pracownik ma ufać przełożonym i widzieć w nim partnera do którego może przyjść z każdym pytaniem. Nie wiąże się to ze stylem, a raczej z sytuacją odpowiedzialności zbiorowej polegającej na tym, że projekty są dyskutowane i zatwierdzane przez cały zespół. Kolejne kwestie to budżet kosztów i ściśle powiązana z tym jakość produktów i usług. Ten pierwszy określony dla danych działań nie powinien być przekraczany. W drugim przypadku jakość założona w planie powinna być priorytetem dla producenta, czy usługodawcy. Odbiorca musi wiedzieć, że firma dołożyła wszelkich starań, żeby dostarczony produkt spełniał wszystkie jego wymogi. To jest możliwe tylko i wyłącznie wtedy, gdy pracuje nad tym, z pełnym zaufaniem decydentów, cały zespół w firmie.
Polska staje się bardziej „Green” i pojawiają się przed nią nowe możliwości
Jeśli chodzi o inwestowanie w Polsce w branże, które warto zarekomendować będzie to na pewno „sektor Green”, której dynamika wzrostu pozytywnie zaskakuje przedsiębiorców. Możliwości nowych obszarów inwestowania pojawiają się w niej niemal każdego dnia, jak np. w czysto biologicznie, naturalne suplementy diety. Przyjazne dla środowiska produkty to nie tylko etykieta z nazwą „eko”, ale prawdziwe, nowoczesne technologie stawiające na wysoką jakość i naturalne składniki. Coraz bardziej widoczne jest to nie tylko w branży FMCG, ale również w innych sektorach np. w budownictwie, czy usługach. Dodatkowo wciąż niesłabnącym zainteresowaniem powinny cieszyć się inwestycje w nowe technologie i wszystkie dziedziny związane z energią. Szczególnie, że w tym drugim przypadku, dla Polski w ostatnim czasie otworzyły się nowe perspektywy wydobycia gazu z łupków. Warto również zwrócić uwagę na sektory zawiązane z odnawialnymi źródłami energii, w których dynamika wzrostów podyktowana jest regulacjami prawnymi Unii Europejskiej.
Mimo polepszającej się koniunktury w Polsce w porównaniu do lat ubiegłych nie przewiduje się specjalnej ekspansji private equity, które były szansą zarówno dla podupadających, jak i nowych przedsiębiorstw. Obecnie fundusze są w fazie stagnacji i dobierania nowych firm do swoich portfeli. Kryzys mocno zweryfikował ilość przedsiębiorstw, w które warto inwestować.
Przedsiębiorcy powinni więcej uwagi przywiązywać do etyki w działaniach
W Polsce etyka w biznesie to dość nowy obszar. Dzięki inwestycjom firm z Europy zachodniej na naszym rynku wprowadzane są nowe, dobre standardy w tym obszarze. Nie jest to jednak wystarczające. Dużo zależy od edukacji społeczeństwa i środowiska biznesowego. Tu ogromną rolę do spełnienia mają media. Przykładem może być przedstawienie przez nie kilka lat temu odejścia dyrektora banku wraz ze „swoimi” 50 pracownikami do konkurencji. Media pochwaliły to jako przykład mocnego przywództwa. Nikt tego właściwie nie skomentował. W takim przypadku powinno mówić się raczej o braku lojalności do firmy, działaniu na szkodę spółki, nieetycznym postępowaniu dyrektora itd. To co należy robić, aby etyczne zachowania były właściwie rozumiane przez przedsiębiorców, to informować i edukować wszystkich uczestników rynku, o tym, co jest dobrym standardem, etycznym zachowaniem, a co nie. Wszystko po to, aby podnieść ich świadomość oraz aby posiedli wiedzę pozwalającą im porównywać i oceniać zachowania. Kryzys nie ma wpływu na wzrost świadomości tego, jak ważnym elementem dla funkcjonowania firmy jest etyka. W najbliższym czasie można oczekiwać wzrostu znaczenia etyki związanej z miejscem pracy i traktowaniem pracownika, zarządzaniem oraz środowiskiem naturalnym. Zagadnienia związane z etycznym podejściem do rynku i klienta, jak i zyskiem wypracowywanym przez firmy i dzieleniem się w pośredni sposób ze społeczeństwem wymagają więcej czasu, by ludzie zaakceptowali je i wdrożyli.
Niech firmy realizują strategie CSR, a nie tylko o nich mówią
W Polsce pojęcie Społecznej Odpowiedzialności Przedsiębiorstw (z ang. Corporate Social Responsibility – CSR) jest wciąż dla wielu firm enigmatyczne. Momentami wydaje się, że traktowane jest ono jako coroczne sadzenie drzew lub przekazywanie pieniędzy na fundacje. Jednak to pojęcie zawiera w sobie dużo więcej treści. Każda firma powinna rozumieć jak wielki wpływ ma na otoczenie, pracowników, partnerów biznesowych, a także inne mniejsze przedsiębiorstwa. Ich właściciele muszą zdać sobie sprawę, że im większy potencjał posiadają ich firmy, tym większa odpowiedzialność na nich ciąży. CSR jest spójną strategią obejmującą wszystkie elementy zarządzania przedsiębiorstwem. Tym samym odpowiedzialny biznes to nie tylko komunikowanie mediom o sukcesach na zewnątrz firmy np. w zakresie ochrony środowiska, ale również działania wewnętrzne skierowane do pracowników i dostawców. Sam produkt oferowany klientom nie powinien być obarczony skazami np. związanymi z łańcuchem dostaw. Dla odbiorcy końcowego coraz bardziej istotną sprawą jest to, w jakich warunkach został wytworzony towar i z jakiego źródła pochodzi. Ostatnie głośne sprawy związane z bojkotem produktów, z uwagi niektóre składniki w nich zawarte, są tego doskonałym przykładem. Wydaje się więc zasadne twierdzenie, iż żeby mówić cokolwiek na temat CSR przez firmy, należy najpierw zrealizować kompleksowy program, zwiększać świadomość pracowników przedsiębiorstwa i otoczenia, a dopiero wtedy komunikować to do mediów.
Jacek Nitecki,
prezes zarządu, dyrektor generalny funduszu Elsmile Ltd.
Źródło: Elsmile Ltd.