Zwiększenie ochrony ofiar wypadków drogowych w sytuacji niewypłacalności ubezpieczyciela – to propozycja Komisji Europejskiej dla krajów Unii. Aktualne regulacje są niejednoznaczne w przypadku transgranicznej sprzedaży polis OC. Jednym z zaproponowanych rozwiązań jest utworzenie ogólnoeuropejskiego funduszu gwarancyjnego, który miałby być finansowany przez firmy sprzedające polisy komunikacyjne OC w krajach wspólnoty. Ubezpieczyciele są temu przeciwni.
Niejednoznaczność unijnych przepisów dała o sobie znać przy niedawnej upadłość rumuńskiego ubezpieczyciela Astra Asigurari. Firma ta działała transgranicznie m.in. na Węgrzech (sprzedała ponad 190 tys. polis), na Słowacji (blisko 23 tys. polis) oraz w Niemczech (ponad 6 tys. polis). Po ogłoszeniu jej upadłości powstał problem: skąd wziąć pieniądze na wypłaty odszkodowań dla ofiar wypadków a spowodowanych, w wymienionych krajach, przez sprawców z polisami OC rumuńskiego towarzystwa. Początkowo świadczenia z transgranicznych polis OC Astry – zaczęły wypłacać fundusze gwarancyjne (na wypadek upadłości): węgierski, słowacki i niemiecki. Jednak gdy następnie zwróciły się do rumuńskiego funduszu gwarancyjnego o refundację wypłaconych kwot – ten odmówił. Historia ta ujawniła brak harmonizacji przepisów na poziomie UE – określających jak w praktyce finansowane są wypłaty świadczeń – w przypadku upadłości komunikacyjnego ubezpieczyciela działającego w innym kraju Unii na podstawie swobody świadczenia usług (bez posiadania w tych krajach jakiegokolwiek stałego przedstawicielstwa).
– Najistotniejsze jest, żeby w unijnych regulacjach jasno i klarownie określić, który system gwarancyjny ma zaspokoić takie roszczenia – czy ten z kraju macierzystego bankrutującego ubezpieczyciela czy też z kraju na terenie którego prowadził on działalność i z którego pochodzą, w większości, osoby poszkodowane – mówi Elżbieta Wanat Połeć, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Jej zdaniem ofiary takich wypadków powinny otrzymać świadczenia od funduszu gwarancyjnego, działającego w ich macierzystym kraju. – Następnie jednak wypłaty te powinny być zrefundowane przez system gwarancyjny kraju, z którego pochodził upadły ubezpieczyciel. I taki minimalny zakres gwarancji powinny określać unijne dyrektywy – tak żeby w całej UE był jednolity system w tym zakresie – dodaje prezes UFG. Jednym z zadań Funduszu jest wypłata odszkodowań z komunikacyjnych ubezpieczeń OC w sytuacji bankructwa ubezpieczyciela.
W końcu ubiegłego roku Komisja Europejska, przy okazji przeglądu dyrektywy komunikacyjnej, zaproponowała wprowadzenie regulacji na poziomie UE. Przeprowadzone zostały konsultacje. Jednym ze zgłoszonych rozwiązań jest utworzenie ogólnoeuropejskiego funduszu gwarancyjnego, który miałby być finansowany przez firmy oferujące polisy komunikacyjne OC w krajach wspólnoty. Europejscy ubezpieczyciele są temu jednak zdecydowanie przeciwni. W opinii przekazanej przez Insurance Europe – uważają, że w takim przypadku ofiara powinna otrzymać pełne odszkodowanie bezpośrednio z funduszu gwarancyjnego, kraju w którym mieszka (jest rezydentem). Wypłacone sumy byłyby następnie zwrócone przez fundusz gwarancyjny, kraju z którego pochodzi upadły ubezpieczyciel. Z informacji przekazanych UFG w tym tygodniu przez Letizię Lupini, z biura wiceprzewodniczącego KE ds. usług finansowych i unii rynków kapitałowych – zgromadzany w wyniku konsultacji materiał nadal jest analizowany, a jego podsumowanie ‘zostanie opublikowane we właściwym czasie’.
W praktyce – między funduszami gwarancyjnymi poszczególnych krajów Unii – istnieją obecnie dobrowolne porozumienia o wzajemnym uznawaniu roszczeń w opisywanej tu sytuacji. Polska ma podpisane umowy z większością unijnych funduszy gwarancyjnych. Wyjątkiem są tu jednak fundusze z: Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Chorwacji oraz Islandii; ostatnio z porozumienia wycofała się Wielka Brytania i Irlandia.
Dziś w Polsce – w przypadku upadłości krajowego ubezpieczyciela – gwarantowane są tylko wybrane rodzaje polis. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłaci po bankructwie takiej firmy:
- 100 proc. należnych świadczeń dla osób fizycznych i prawnych, tylko w przypadku: obowiązkowego OC komunikacyjnego, OC rolnika oraz ubezpieczenia budynków rolnych;
- 50 proc. wierzytelności dla osób fizycznych z tytułu: polis na życie i innych umów ubezpieczenia OC, jednak nie więcej niż równowartość 30 tysięcy euro.
Natomiast w sytuacji upadłości ubezpieczyciela działającego w ramach swobody świadczenia usług gwarancje te nie są jednoznacznie zdefiniowane w polskim prawie. Przepisy dotyczące bankructwa w ubezpieczeniach były przyjmowane jeszcze przed przystąpieniem Polski do UE, gdy na polskim rynku nie funkcjonowali transgraniczni ubezpieczyciele.
W okresie dwudziestu siedmiu lat działalności UFG w Polsce zbankrutowało siedem firm ubezpieczeniowych. Łącznie za te upadłości Fundusz wypłacił dotychczas ponad 300 mln złotych. Do ostatnich bankructw – Polisy SA i Gwaranta SA – doszło przed osiemnastu laty.
Źródło: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny