Nowe inwestycje mieszkaniowe rosły w marcu w tempie ponad 44% rok do roku – wskazują najnowsze dane GUS. To największy wzrost od lutego 2008 roku i jednocześnie jaskółka ożywienia na rynku budownictwa mieszkaniowego.
Marcowe dane dotyczące liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto, są tym bardziej optymistyczne, że w marcu przed rokiem miał miejsce duży wzrost liczby nowych inwestycji, zatem statystyka nie była w tym przypadku pomocna. Według danych GUS, w marcu tego roku rozpoczęto budowę 16,2 tys. lokali, o 146% więcej niż w lutym. Wynik ten ostatecznie potwierdza, że styczniowe załamanie w nowych inwestycjach było efektem mroźnej zimy.
Dane o ożywieniu w budownictwie mieszkaniowym potwierdzają też obserwacje Home Broker wskazujące, że na rynek wraca wielu mniejszych deweloperów, którzy na czas kryzysu po prostu wstrzymali działalność. O wyraźnie lepszych wynikach sprzedaży mieszkań w I kwartale informuje też większe spółki, w szczególności deweloperzy giełdowi.
Rynek scentralizowany
Obraz rynku wciąż psuje niestety to, że inwestycje mieszkaniowe ruszyły tylko w kilku największych miastach. Aż 42% budów rozpoczętych w IV kw. 2009 r. w miastach wojewódzkich przypada na Warszawę. Daleko za nią, z udziałem 14% znalazło się Trójmiasto, a na trzeciej pozycji Kraków (8%).
Niestety aż tak dużego optymizmu, jak w zagregowanych danych dotyczących nowych inwestycji nie można doszukać się w danych dotyczących pozwoleń na budowę. Co prawda w marcu spadkowe tempo wyhamowało do 8,9%, jednak średnio w I kwartale spadek wyniósł ponad 18% rok do roku. To może być zły prognostyk na przyszłość chyba, że spadek wynika stąd, że deweloperzy uzyskali wcześniej pozwolenia dla dużych, wieloetapowych inwestycji. W marcu wydano pozwolenia na budowę 13,7 tys. mieszkań. Pocieszeniem może być fakt, że w stosunku do lutego oznacza to wzrost o ponad 23%.
Więcej mieszkań w budowie niż oddanych
Zaskakująco dobre znów okazały się marcowe dane dotyczące liczby oddanych mieszkań. Wzrost w ponad 26%, do 12,2 tys. mieszkań wygląda imponująco biorąc pod uwagę zahamowanie inwestycji mieszkaniowych w minionych dwóch latach. Danym znów pomogła jednak statyka, czyli wyjątkowo słaby wynik z marca 2009 r. Widać jednak wyraźnie, że liczba oddawanych mieszkań jest znacznie mniejsza od liczby tych, których budowę się właśnie rozpoczyna.
Źródło: Home Broker