Banki na świecie planują w tym roku zlikwidować w 2019 r. niemal 50 tys. etatów, wynika z danych zebranych przez Bloomberg. Na liście instytucji tnących zatrudnienie nie brakuje polskich akcentów.
Zmiany technologiczne, ewolucja preferencji klientów i otoczenie niskich stóp procentowych wskazywane są zazwyczaj jako przyczyny likwidacji miejsc pracy w bankowości. Bloomberg zebrał informacje z raportów banków oraz komunikatów związków zawodowych i oszacował, ile etatów ubędzie w sektorze w tym roku.
Przewodzi zdecydowanie Europa. Banki na Starym Kontynencie zamierzają zlikwidować łącznie ponad 43 tys. miejsc pracy. W regionie Bliskiego Wschodu i Afryki ubędzie 2,4 tys. etatów, a w Ameryce Północnej – 2,1 tys. Na liście instytucji prognozujących największe cięcia pierwsze miejsce zajmuje Deutsche Bank, który pozbędzie się 18 tys. pracowników. Druga lokata należy do Santandera (5,4 tys.), a trzecie – do HSBC (4 tys.). Poważne redukcje rozważa również UniCredit. Mają one objąć, według nieoficjalnych źródeł, 10 tys. osób.
Wśród banków planujących zmniejszenie zatrudnienia o ponad 100 osób znalazły się również polskie instytucje. Bank Pekao zapowiedział likwidację 900 etatów, a Idea Bank – 750. Łączna liczba miejsc pracy, które znikną z sektora jest prawdopodobnie sporo wyższa. Nie wszystkie banki informują o planach z dużym wyprzedzeniem.
Trendy w zatrudnieniu w polskim sektorze bankowym śledzimy w cokwartalnych raportach PRNews.pl. Na koniec I kwartału 2019 r. ankietowane banki zatrudniały 109 tys. osób.