Pytani przez portal AlertFinansowy.pl doradcy finansowi z największych firm doradczych, którzy pragną zachować anonimowość, wytłumaczyli nam jak nalicza się wynagrodzenie doradcy. Okazuje się, że za każdy sprzedany kredyt firma doradcza pobiera ok. 2-2,5 proc. prowizji (liczonej od sumy kredytu). Z tego do doradcy trafia od 0,5 do 1 proc. sumy kredytu. Nieoficjalnie można się dowiedzieć o zarobkach sięgających 20-30 tys. i to w kryzysie.
Doradca finansowy to młody zawód, a już zdążyło narosnąć wokół niego wiele mitów i niedomówień. Jeszcze nie tak dawno, w apogeum kryzysu finansowego, doradcy nie mieli najlepszej prasy, a w opinii społecznej byli często odsądzani od czci i wiary. Jedną z największych niewiadomych jest wielkość ich pensji. Dziś postanowiliśmy się bliżej przyjrzeć właśnie tej sprawie
Pierwszy był Expander
Zawód doradcy finansowego zaistniał w społecznej świadomości dość niedawno. Pierwsza firma doradztwa finansowego – Expander, zaczęła swoja działalność w 2000 r. Od tego czasu przez nią i jej podobne firmy, takie jak Open Finance, Money Expert, Xelion, przewinęło się mnóstwo ludzi, choć trzeba przyznać, ze tylko część z nich zasługiwała na miano doradców. Prasa swego czasu szeroko rozpisywała się na temat niekompetencji pracowników firm doradztwa finansowego.
Rzadko poniżej 10 tys. zł
Lata 2006-2007 był okresem obfitych żniw firm doradztwa finansowego. Wynagrodzenia doradców rzadko kiedy spadały poniżej 10 tys. zł miesięcznie. Normą natomiast były zarobki rzędu 20 tys., a nawet 30 tys. zł. Wszystko dzięki boomowi na kredyty hipoteczne, z których doradcy mają największe prowizje. A jest co dzielić. Według Związku Firm Doradztwa Finansowego w 2009 r. firmy te sprzedały kredyty hipoteczne za ponad 11 mld zł.
Duży udział prowizji zarobkach
Od tamtego czasu jednak dużo się zmieniło. Rok 2008 przyniósł ze sobą kryzys i zastój na rynku kredytów hipotecznych. Tak jak w latach wcześniejszych firmy doradztwa finansowego narzekały na brak ludzi tak po 2008 zaczęły ich zwalniać, a część z nich po prostu ogłosiła upadłość lub została wchłonięta przez inne. Zmienił się tez sposób wynagradzania doradców. Coraz większą rolę zaczęła odgrywać prowizja, a coraz mniejsza stała podstawa wynagrodzenia. Według raportu firmy Sedlak & Sedlak udział premii w wynagrodzeniach tej branży należy do jednych z najwyższych. Według danych Związku Firm Doradztwa Finansowego na koniec roku 2008 w biznesie tym pracowało ponad 2 tys. osób, a kilka kolejnych tysięcy prowadziło działalność doradcza na własną rękę.
Najlepsi żyją w luksusie
Jak dziś wyglądają zarobki doradców finansowych? Żeby odpowiedzieć na to pytanie ponownie musimy powołać się na Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń firmy Sedlak & Sedlak. Wynika z niego, że mediana wynagrodzenia doradców pracujących w dużych miastach to 4500 zł, ale 25 proc. doradców zarabia powyżej 7138 zł miesięcznie. Aż 31 proc. wynagrodzenia stanowi prowizja, a ta w firmach doradztwa finansowego waha się między 0,5 proc., a 1,5 proc. od kwoty udzielonego kredytu. To jeśli chodzi o miasta duże. W tych do 100 tys. mieszkańców proporcje wynikają zgoła inaczej. Mediana zarobków wynosi tam 2730 zł, a udział w premii wynosi 20 proc. Jednocześnie 25 proc. doradców zarabia poniżej 2000 zł, a w dużych miastach poniżej 3100 zł.
Lepiej w firmie zagranicznej
Im większa firma tym lepsze zarobki doradców. Jeśli jeszcze jest ona założona przez kapitał zagraniczny tym lepiej dla przyszłej pensji. Nie bez znaczenia jest oczywiście staż pracy. Jak pokazują badania od niego w sporej części zależy przyszłe wynagrodzenie. I nie powinno to dziwić – w końcu doradcy latami pracują na swoją wiarygodność i sieć kontaktów. Okazuje się też, że lepiej zarabiają mężczyźni niż kobiety. Co ciekawe znajomość języka angielskiego nie ma w zasadzie wpływu na wielkość zarobków.
Śmietankę spijają tylko nieliczni
Tyle mówią oficjalne dane. Nieoficjalnie można się dowiedzieć o zarobkach sięgających 20-30 tys. i to w kryzysie. Oczywiście zdarzają się i większe miesięczne premie. Szczególnie gdy doradcy uda się zdobyć klienta obracającego milionami. Oczywiście, nie każdy z doradców osiąga ten pułap zarobków. Pytani przez nas doradcy z największych firm doradczych, którzy pragną zachować anonimowość, wytłumaczyli nam jak nalicza się wynagrodzenie doradcy. Okazuje się, że za każdy sprzedany kredyt firma doradcza pobiera ok. 2-2,5 proc. prowizji (liczonej od sumy kredytu). Z tego do doradcy trafia od 0,5 do 1 proc. sumy kredytu. Jeśli jednak przekroczy on zaplanowany próg na dany miesiąc może liczyć na większy procent prowizji. Lepiej też opłacani są doradcy jeżdżący do klienta i działający samodzielnie w terenie niż ci, którzy siedzą w oddziale.
AlertFinansowy.pl radzi:
Na koniec przestroga. Pamiętajcie, że sporo firm doradztwa finansowego jest powiązana kapitałowo z bankami i grupami finansowymi. Doradcy mogą też otrzymywać większą prowizję ze sprzedanego kredytu macierzystej grupy. Zwróćcie więc uwagę, czy przypadkiem nie próbują wam wcisnąć na siłę produktów własnej grupy. W takim przypadku bądźcie ostrożni i pamiętajcie, ze zawsze możecie napisać do nas alert, a my dalej zajmiemy się sprawą.
Pełny raport o zarobkach doradców finansowych na www.alertfinansowy.pl
Źródło: AlertFinansowy.pl