W marcu 2021 r., w porównaniu do marca 2020 r., w ujęciu liczbowym banki i SKOK-i udzieliły więcej wszystkich rodzajów produktów kredytowych: o (+51,0%) więcej kredytów ratalnych, o (+21,9%) limitów na kartach kredytowych, o (+18,9%) kredytów gotówkowych oraz o (+12,8%) kredytów mieszkaniowych. Również w ujęciu wartościowym banki i SKOK-i przyznały wyższą wartość wszystkich produktów kredytowych: o (+73,2%) kredytów ratalnych, o (+27,8%) kredytów gotówkowych, o (+21,6%) limitów kartowych oraz o (+17,1%) kredytów mieszkaniowych.
W pierwszym kwartale 2021 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 649,7 tys. kredytów gotówkowych (-14,8%) na kwotę 14,37 mld zł (-7,3%) oraz 891,4 tys. kredytów ratalnych (+14,5%) na kwotę 4,072 mld zł (+25,3%). Kredytów mieszkaniowych zaciągnięto 59,6 tys. (+0,2%) na kwotę 18,25 mld zł (+5,9%).
Analizując dane zawarte w Newsletterze i wyciągając na ich podstawie wnioski, BIK bierze pod uwagę trzy aspekty.
Po pierwsze, uwzględnia specyfikę produktów kredytowych: kredyty konsumpcyjne (ratalne i gotówkowe) oraz karty kredytowe są procesowane bardzo szybko od złożenia wniosku przez klienta lub oferty przez bank (zazwyczaj złożenie wniosku i udzielenie kredytu czy przyznanie limitu zamykają się w jednym miesiącu). Zatem w przypadku tych produktów, marcowa sprzedaż jest związana z wnioskami składanymi w większości przypadków w marcu 2021 r. Natomiast kredyty mieszkaniowe są procesowane dłużej, nawet do dwóch miesięcy od złożenia wniosku, w związku z tym sprzedaż kredytów mieszkaniowych w marcu 2021 r. jest efektem wniosków składanych w styczniu 2021 r. i lutym 2021 r.
Po drugie, oceniając wartość akcji kredytowej w marcu 2021 r., w porównaniu do ubiegłego roku musimy pamiętać, że marzec 2020 r. to już pierwszy miesiąc pandemii. Wystąpiło wówczas ograniczenie akcji kredytowej, szczególnie w przypadku kredytów gotówkowych i kart kredytowych. Skutkiem tego, w marcu 2021 r. mamy efekt niskiej bazy. Stąd częściowo wynikają wysokie dynamiki r/r w przypadku wszystkich rodzajów produktów kredytowych.
Po trzecie, problemy ze spłacaniem kredytów mogą w pełni zmaterializować się w odczytach Indeksów Jakości, dopiero po trzech miesiącach od zaprzestania spłaty, co wynika z ich konstrukcji, ponieważ Indeksy obejmują jedynie opóźnienia powyżej 90 dni. Trzeba również pamiętać, że część portfela kredytowego, o wartości 82,15 mld zł (około 11,7%) i w liczbie 957 tys. rachunków kredytowych, objęta była moratoriami kredytowymi i spłaty były zawieszone w większości przypadków na 3 miesiące. Większość moratoriów już się skończyła – najwięcej moratoriów było udzielonych w maju (478 tys. rachunków na kwotę 42 mld zł) i kwietniu 2020 r. (276 tys. rachunków na kwotę 25 mld zł).
Kredyty gotówkowe i ratalne
– W pierwszym kwartale 2021 r. ujemne dynamiki zarówno liczby, jak i wartości udzielonych kredytów gotówkowych, dotyczyły wszystkich przedziałów wartości udzielanych kredytów. Widzimy już to zjawisko od początku pandemii. Przy czym najwyższy spadek w ujęciu liczbowym oraz wartościowym dotyczył kredytów niskokwotowych tj. do 1 tys. zł: odpowiednio (-43,2%) oraz (-38,9%). Najniższa ujemna dynamika dotyczyła kredytów gotówkowych z przedziałów wysokokwotowych: 30-50 tys. zł oraz powyżej 50 tys. zł. Tak więc im wyższa kwota kredytu gotówkowego, tym niższa dynamika spadku. W przypadku kredytów gotówkowych powyżej 50 tys. zł ujemna dynamika liczby udzielonych kredytów wyniosła jedynie (-0,3%). Taka sytuacja może świadczyć o dużej ostrożności banków w udzielaniu niskokwotowych kredytów, służących m.in. pokryciu luki w bieżącym budżecie domowym. Kredyty na wyższe kwoty zazwyczaj udzielane są znanym już klientom. W przypadku kredytów gotówkowych nie mamy więc odbicia akcji kredytowej – mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Hossa w kredytach ratalnych
W przypadku kredytów ratalnych możemy mówić o trwającej hossie. W marcu 2021 r. w ujęciu liczbowym banki udzieliły ich o 51% więcej w porównaniu z marcem 2020 r., czyli pierwszym pandemicznym miesiącem.
– W przypadku kredytów ratalnych wzrost akcji kredytowej o ponad 73% w ujęciu wartościowym robi wrażenie. W tym przypadku, inaczej niż w kredytach mieszkaniowych, większą rolę odgrywa efekt niskiej bazy – z marca 2020 r. Niemniej, wzrosty są bardzo duże, a wynikają w głównej mierze z braku możliwości realizacji popytu na usługi, który w sposób naturalny przesuwa się na popyt związany z dobrami trwałego użytku, gdzie nie ma tak dużych ograniczeń po stronie podażowej (e-commerce). Zakupom na raty, podobnie jak kredytom mieszkaniowym, sprzyja środowisko ultraniskich stóp procentowych, które z jednej strony zachęcają do zaciągania kredytów ratalnych (0% RRSO), a z drugiej strony, niskie stopy procentowe zniechęcają do trzymania oszczędności na depozytach bankowych.
– Dodatnie dynamiki sprzedaży w pierwszym kwartale 2021 r., w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku, dotyczą wszystkich przedziałów kwotowych i to zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym. Przy czym najwyższe dodatnie dynamiki w obu ujęciach dotyczą kredytów z dwóch najwyższych przedziałów, to jest 3-5 tys. zł (+23,7%) – liczbowo oraz (+24,8%) – wartościowo oraz powyżej 5 tys. zł (+47,4%) – liczbowo oraz (+33,9%) wartościowo – stwierdza główny analityk BIK.
Dla kredytów gotówkowych średnia wartość udzielonego w marcu 2021 r. kredytu to 22 854 zł – wzrost o 7,4% w stosunku do marca 2020 r. Średnia wartość kredytu ratalnego w marcu 2021 r. to 4 712 zł i jest ona wyższa niż w marcu rok temu o 14,7%.
Obserwowany przez BIK co miesiąc poziom ryzyka kredytowego portfela kredytów konsumpcyjnych (gotówkowych i ratalnych), w oparciu o odpowiednie Indeksy Jakości, pełni funkcję systemu wczesnego ostrzegania. Jakość portfela kredytów ratalnych już od kilku lat utrzymuje się na bardzo niskim, bezpiecznym poziomie szkodowości, co każdorazowo potwierdzają właśnie miesięczne odczyty Indeksu. Bieżący – marcowy odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów ratalnych wynosi 1,22%. Kilkukrotnie wyższą szkodowością (najwyższą wśród wszystkich grup produktowych) charakteryzują się natomiast kredyty gotówkowe. Marcowy odczyt Indeksu Jakości dla kredytów gotówkowych wynosi 4,81%.
Pomimo wcześniejszych obaw, dotyczących dużego wzrostu szkodowości kredytów gotówkowych i ratalnych z uwagi na pandemię, marcowy odczyt potwierdza pozytywne zjawisko związane z poprawą jakości wyrażoną spadkami odczytów Indeksu Jakości w okresie 12 miesięcy. Tak wyraźna poprawa Indeksu Jakości jest najprawdopodobniej efektem odroczeń spłat rat kredytowych w ramach moratoriów kredytowych udzielanych klientom przez banki i jedynie niewielkim wzrostem liczby kredytów opóźnionych pow. 90 dni po zakończeniu moratoriów.
– W porównaniu do marca 2020 r. wartość Indeksu Jakości kredytów gotówkowych polepszyła się (spadła) o 1,19 pkt proc., najwięcej ze wszystkich produktów kredytowych. Wiąże się to bezpośrednio z faktem, że z wakacji kredytowych w największym stopniu skorzystali właśnie posiadacze kredytu gotówkowego (zawieszenie spłat zastosowano dla ponad 8% wszystkich kredytów gotówkowych). Niestety w porównaniu do odczytu z lutego 2021 r. mamy już pogorszenie odczytu, o 0,31 p.p. Jest to już kolejny po lutym miesiąc ze wzrostem (pogorszeniem) Indeksu. Niewątpliwie główny wpływ miało na to zakończenie wakacji kredytowych.
– Z naszych analiz wynika, że z pierwszych moratoriów skorzystały osoby o większej wiarygodności kredytowej a tym samym niższym poziomie ryzyka kredytowego. Tak więc po zakończeniu moratoriów większość z nich wracała do normalnej spłaty. Większą szkodowością po zakończeniu moratoriów charakteryzują się kredyty gotówkowe objęte moratoriami w lecie i na początku jesieni 2020 r. W mojej opinii i tak wzrost szkodowości po zakończonych moratoriach jest dużo niższy od oczekiwanego. W przypadku kredytów gotówkowych 9 miesięcy po zakończeniu moratoriów poziom szkodowości tych kredytów wynosi 3,9%. Natomiast w marcu 2021 r. nieznacznie pogorszyła się w porównaniu do lutego 2021 jakość kredytów ratalnych. W ich przypadku wartość Indeksu pogorszyła się (wzrosła) o 0,03. W przypadku kredytów ratalnych 8 miesięcy po zakończeniu moratoriów poziom szkodowości tych kredytów wynosi 4%. – wyjaśnia główny analityk BIK.
Kredyty mieszkaniowe
W marcu br. na rynku kredytów mieszkaniowych odnotowaliśmy dodatnie dynamiki zarówno wartości (+17,1%), jak i liczby udzielonych kredytów (+12,8%) w porównaniu z marcem 2020 r. W okresie styczeń – marzec 2021 r., już ponad połowa (52,3%) wartości udzielonych kredytów dotyczyła przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł.
Analizując sytuację w poszczególnych przedziałach kwotowych określających wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego, w pierwszym kwartale 2021 r. nadal tak, jak i w poprzednich okresach, obserwujemy odmienne tendencje. Dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dotyczą tylko kredytów powyżej 350 tys. zł, których w tym okresie styczeń – marzec 2021 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r. w ujęciu liczbowym udzielono więcej o 14,6%, a w wartościowym o 17,8%.
Wyniki marcowej akcji kredytowej w zakresie kredytów mieszkaniowych są odzwierciedleniem popytu z okresu stycznia 2021 r. oraz lutego 2021 r. Odbudowę popytu na kredyt mieszkaniowy sygnalizowały już zarówno styczniowy (+18,1%), jak i lutowy (+17,1%) odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe.
– W przypadku kredytów mieszkaniowych, odmiennie niż w przypadku innych produktów kredytowych, w marcu 2020 r., czyli już w pierwszym miesiącu pandemii w porównaniu do marca 2019 w ujęciu wartościowym odnotowaliśmy dodatnią dynamikę akcji kredytowej na poziomie (+17,6%). Marzec 2020 r. był ostatnim miesiącem, w którym dynamika roczna wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych była dodatnia. Później aż do listopada 2020 r. mieliśmy ujemne dynamiki z ogromnym spadkiem w kwietniu i maju i stopniową odbudową akcji kredytowej w kolejnych miesiącach, szczególnie jesiennych. Wynika to ze specyfiki tego produktu, bowiem akcja kredytowa w danym miesiącu jest efektem wniosków kredytowych składanych jeden – dwa miesiące wcześniej. Tak więc obecna 17,1% dodatnia dynamika, przy dodatniej bazie, świadczy o powrocie hossy na rynku kredytów mieszkaniowych. Źródłem hossy jest zarówno ogromny wzrost popytu, jak i większa skłonność banków do udzielania kredytów, widoczna w poluzowaniu wymagań między innymi w zakresie wkładu własnego. Widać to również w średniej wartości udzielanego kredytu, w marcu 2021 r. średnia wartość wyniosła 307,9 tys. zł i była wyższa o 3,8% od średniej z marca 2020 r. – puentuje prof. Rogowski.
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w marcu 2021 r. wyniósł 0,59%.
W ostatnich 12 miesiącach (od marca 2020 r. do marca 2021 r.) jakość portfela polepszyła się, o czym świadczy spadek Indeksu o (-0,11). Pandemia nie wpłynęła więc negatywnie na jakość portfela kredytów mieszkaniowych. W dużej mierze jest to efekt „wakacji kredytowych”.
– Pomimo dużych wcześniejszych obaw – szczególnie w początkach pandemii, obecnie nadal nie odnotowujemy dużego spadku jakości portfela kredytów mieszkaniowych. Co prawda, jakość w marcu br. podobnie jak w lutym 2021 r. pogorszyła się w porównaniu do poprzedniego miesiąca, wzrost Indeksu był jednak niewielki: o 0,04 p.p. Przy czym należy pamiętać, że mówimy o opóźnieniach 90-dniowych, czyli możliwych do wystąpienia dopiero po 3-miesięcznym opóźnieniu w spłacie raty kredytu. Podobnie jak w przypadku pozostałych rodzajów kredytów, należy szczególnie obserwować „powakacyjne” zachowania kredytobiorców mieszkaniowych. Po 9 miesiącach od zakończenia moratoriów (najdłuższy obecnie możliwy okres obserwacji) poziom szkodowości objętych nimi kredytów mieszkaniowych wynosi 0,7% w przypadku kredytów walutowych i 0,4% dla kredytów złotowych. Tak więc nie materializuje się na ten moment negatywny scenariusz – zaznacza główny analityk BIK.
Karty kredytowe
W marcu 2021 r. banki wydały 66,4 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 418 mln zł.
– W pierwszym kwartale 2021 r. widać dalszą kontynuację negatywnego trendu dynamiki rocznej obserwowanego w całym ubiegłym roku, w ujęciu liczbowym wynosi ona (-16,9%), a w wartościowym (-20,6%). Negatywne zjawisko dotyczy ponownie wszystkich przedziałów kwotowych. Należy pamiętać, że limity kartowe są jednym z najbardziej ryzykownych produktów kredytowych (wartość Indeksu Jakości w marcu wyniosła 3,37%), stąd naturalna ostrożność do ich przyznawania przez banki w okresie niepewności. Ostrożność banków wpływa bezpośrednio na dostępność tego produktu kredytowego – mówi prof. Rogowski z BIK.
Źródło: BIK