W połowie listopada br. prezydent podpisał ustawę o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym. Choć nowe przepisy wejdą w życie pół roku po ich ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, to już dziś kredytobiorcy planujący zakup nieruchomości w przyszłości zastanawiają się nad tym, co to dla nich oznacza.
15 listopada br. prezydent podpisał ustawę, dzięki której kredytobiorcy posiadający zdolność kredytową będą mogli uzyskać kredyt hipoteczny na budowę lub zakup nieruchomości (domu lub mieszkania) bez wnoszenia wkładu własnego. Dlaczego tak się stanie?
„Część kredytu będzie objęta gwarancją Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Chodzi o przynajmniej 10% wartości nieruchomości, ale nie więcej niż 20%. Maksymalnie gwarancją może zostać objęta kwota w wysokości 100 tys. złotych” – wyjaśnia Agnieszka Rapcewicz, Compliance Officerka w Grupie ANG. „Jeśli w czasie spłaty kredytu rodzina kredytobiorcy powiększy się o drugie albo kolejne dziecko, będzie mógł on skorzystać z instytucji spłaty rodzinnej. W praktyce polega to na spłacie części kredytu przez Bank Gospodarstwa Krajowego. I tak w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego kredytobiorcy o drugie dziecko wpłata dokonana przez BGK wyniesie 20 tys. zł. W przypadku powiększenia gospodarstwa domowego kredytobiorcy o trzecie albo kolejne dziecko mowa o kwocie 60 tys. zł” – wylicza ekspertka Grupy ANG.
Kiedy nie będzie można skorzystać z gwarantowanego kredytu?
Ustawa definiuje również sytuacje, w których potencjalny kredytobiorca nie będzie mógł skorzystać z gwarantowanego kredytu mieszkaniowego. O jakich sytuacjach mowa?
„Z gwarantowanego kredytu mieszkaniowego nie będzie można skorzystać przede wszystkim w dwóch okolicznościach. W pierwszym przypadku mowa o sytuacji, kiedy cena nieruchomości, której zakup ma być sfinansowany kredytem, przekracza limity ustawowe. Z gwarantowanego kredytu nie będą mogli skorzystać ci, którzy posiadają już prawo do innej nieruchomości. Tu jednak mamy odstępstwo od wskazanego ograniczenia – gdy w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy wchodzi przynajmniej dwoje dzieci, a powierzchnia użytkowa nieruchomości nie przekracza limitów wskazanych w ustawie” – wyjaśnia Agnieszka Rapcewicz z Grupy ANG.
Źródło: Grupa ANG