Weekendowa wypowiedź prezydenta Baracka Obamy o konieczności walki z amerykańskim zadłużeniem nie pomogła dolarowi w odzyskaniu siły. Dużo większe znaczenie okazały się mieć dane opublikowane w nocy z Japonii, gdzie pierwszy odczyt dynamiki wzrostu PKB za III kw. wyniósł niespodziewanie aż 1,2% kw/kw.
To odczyt dużo lepszy od oczekiwań, które wynosiły 0,7%. Wiadomość ta pomogła apetytowi na ryzyko, dzięki czemu kurs EUR/USD znajduje się obecnie na poziomie 1,4992.
Złoty nie ma sobie równych
Taka reakcja inwestorów pomogła również złotemu. Nasza waluta nadal pozostaje silna, dzięki czemu kurs USD/PLN osiągnął po raz kolejny najniższy poziom w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Natomiast para EUR/PLN przesunęła się w pobliże tegorocznego minimum i nie można wykluczyć, że dojdzie do jego testu. Wydaje się jednak, że w obecnych warunkach nie powinno jeszcze dojść do jego wyraźnego przebicia. Złotemu pomagają również opublikowane dziś rano wyniki za III kw. banku PKO BP, które przekroczyły prognozy analityków. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,0866, a USD/PLN 2,7258.
Sprzedaż detaliczna w USA
Początek tego tygodnia przyniesie inwestorom trzy publikacje makro. Pierwsza z nich pojawi się o godzinie 11:00 i będzie dotyczyła inflacji CPI w Strefie Euro. Spodziewany odczyt to -0,1% r/r, czyli nieco lepiej niż poprzednie -0,3%. Następnie o godzinie 14:30 napłyną dwie pozostałe wiadomości. Poznamy wtedy wartość indeksu NY Empire State oraz dynamikę sprzedaży detalicznej w USA. W pierwszym przypadku oczekiwany jest spadek z poziomu 34,57 pkt. do 30 pkt., a zatem pogorszenie sytuacji. Lepiej natomiast mają wypaść dane o sprzedaży, która prawdopodobnie wzrosła o 0,9% m/m. Jeśli porównać to do spadku o 1,5% m/m w poprzednim miesiącu, to będzie to bardzo dobry odczyt.
Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management