„Pierwszym bankiem, który po cichu zamknął swój polski oddział, był duński Jyske Bank, który obsługiwał zamożnych klientów. Duńczycy wynieśli się latem 2007 r. Tylko do końca października będzie działać niemiecki Depfa Bank […]
BNP Paribas Personal Finanse miał się w Polsce zajmować udzielaniem kredytów konsumenckich. Nie rozpoczął nawet działalności […]
Z mapy oddziałów zagranicznych banków zniknie też Dresdner Bank. Ta niemiecka instytucja połączyła się z Commerzbankiem. Konsekwencją tego będzie wchłonięcie przez BRE Bank polskiego oddziału Dresdner Banku. Z prowadzenia działalności detalicznej zrezygnował też oddział hiszpańskiego banku La Caixa.”, wylicza dziennik.
Kryzys finansowy zmusił także polskie banki do zrewidowania polityki dotyczącej otwierania nowych oddziałów. Jeszcze w połowie ubiegłego roku placówki bankowe pojawiały się w centrach dużych miast jak grzyby po deszczu. Obecnie ten wzrost wyhamował, a część banków rozpoczeła już przegląd sieci i zamykanie mniej rentownych oddziałów.
Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej” w artykule „Znikają oddziały” autorstwa Elizy Więcław.
WB