Dziś, zgodnie z oczekiwaniami, Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci z rzędu postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Wysokość podstawowej stopy referencyjnej nadal wynosi więc 3,5 proc.
O coraz większej powściągliwości w dążeniu członków Rady Polityki Pieniężnej do obniżania stóp świadczyły już wyniki głosowań na poprzednich posiedzeniach. Przy równym rozkładzie opinii za i przeciw, o obniżaniu przesądzał głos przewodniczącego. Trzymiesięczna przerwa w obniżaniu stóp, czy też pozostawianiu ich na niezmienionym poziomie, to jednak nic nadzwyczajnego. Można wręcz powiedzieć, że jest to raczej normą, niż wyjątkiem. Może bowiem świadczyć o stabilizacji sytuacji w gospodarce oraz braku potrzeby ingerencji w przebiegające w niej procesy za pomocą tego typu narzędzi polityki pieniężnej. Jeden z najdłuższych okresów „niezmienności” trwał od marca 2006 r. do kwietnia 2007 r. Co ciekawe, pojawiają się coraz częściej opinie, że i w najbliższej przyszłości może nas czekać dość długi okres „bezczynności” Rady Polityki Pieniężnej w tym zakresie.
To dowód, że nasza gospodarka świetnie sobie radzi i bez obniżania stóp procentowych. Ciekawe, jak skomentowałby to Ben Bernanke, okrzyknięty już niemal zbawcą finansowego świata albo wybrany właśnie na drugą kadencję szef Fed, który stóp obniżyć już nie może.
Rzeczywiście, polska gospodarka w ostatnim czasie daje powody do zadowolenia niemal w każdej z grup wskaźników. Bezrobocie wciąż nie stanowi większego problemu, choć można się spodziewać jego niewielkiego wzrostu w następnych miesiącach. Produkcja przemysłowa spada nieznacznie i nawet ostatni zawód, jaki sprawiła ekonomistom, nie jest w stanie tego zmienić. Tempo wzrostu średniego wynagrodzenia w przemyśle wyraźnie spowolniło, ale wciąż jest dość imponujące, jak na największe spowolnienie gospodarcze od wielu lat. Utrzymuje się nieznacznie powyżej inflacji, a więc realnie rośnie. Inflacja jest na wciąż dość wysokim poziomie, nieco przewyższającym górną granicę celu inflacyjnego NBP, a sprzedaż detaliczna w lipcu nieoczekiwanie nam rozkwitła. Rada nie ma więc żadnych argumentów, przemawiających za obniżaniem stóp procentowych. I wypada się tylko z tego cieszyć.
Roman Przasnyski
Źródło: Gold Finance