„Posłom PO zależało, by nową ustawę o SKOK-ach przyjąć jak najszybciej w związku z kryzysem. Co się z nią stało? – Czekamy na opinię Europejskiego Banku Centralnego – mówi Sławomir Neumann z PO, autor projektu. Wcześniej zapowiadał, że opinia powinna trafić do Sejmu w zeszłym tygodniu. Jak dowiedzieliśmy się od przedstawiciela rządu, opóźnienie w EBC wynika z uwag zgłoszonych przez Narodowy Bank Polski.„, czytamy.
„Z dotyczącego ustawy dokumentu NBP, do jakiego dotarł „Parkiet”, wynika, że bank centralny chwali pomysł objęcia SKOK-ów nadzorem. Chce, by nastąpiło to jednak przez małą nowelę obecnej ustawy, a nie wprowadzenie całkiem nowej. Dlaczego? NBP nie chce włączyć się w w ocenę stabilności SKOK-ów czy wspieranie ich np. kredytami refinansowanymi, co przewiduje projekt PO. Uważa, że takie działania powinien prowadzić wyłącznie dla banków jako kluczowych dla realizacji polityki pieniężnej.”, pisze dziennik.
„Z kolei KNF zwraca uwagę m.in. na to, że na przejęcie nadzoru nad kasami ma zbyt mało czasu. Podkreśla, że wcześniej SKOK-i muszą przejść kompleksowy audyt. Stanisław Kluza, szef Komisji, uważa, że niezbędna będzie też zmiana ustawy budżetowej przyznająca na nadzór dodatkowe środki. Dlatego postuluje, by ustawa weszła w życie nie w miesiąc po ogłoszeniu, a z początkiem 2010 roku.”, podaje gazeta.
Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe są największą organizacją parabankową w Polsce. Dysponują siecią placówek porównywalną do PKO Banku Polskiego. Kasy mają blisko 1,9 mln członków, a ich aktywa przewyższają 8 mld zł. MIMO że SKOK-i prowadzą działalność niemal taką samą jak banki, to nie są nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Oszczędności zgromadzone w kasach nie sa także objęte systemem Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.