„Wczoraj „Puls Biznesu” jako jedyny opisał, że DWS TFI zawiesiło możliwość nabywania i zbywania jednostek trzech funduszy: Płynna Lokata, Płynna Lokata Plus i Dłużnych Papierów Wartościowych. Oznacza to, że klienci nie mogą wycofać pieniędzy z funduszy. A zgromadzili w nich w sumie ponad 364 mln zł. Powód? Towarzystwo nie było w stanie wycenić tego, w co zainwestowało. Wczoraj, dociekając przyczyn problemów DWS wskazaliśmy na obligacje wyemitowane przez Irish Life Permanent plc, irlandzką instytucję finansową. Dziś wiadomo, że chodzi o papiery: Eirles Three Ltd i Earls Eight Ltd, które dla DWS przygotował właściciel: Deutsche Bank.
— W 2002 r. zainwestowaliśmy po 40 mln zł w dwie obligacje strukturyzowane oparte na ryzyku kredytowym Polski. Założyliśmy, że wiarygodność kredytowa kraju będzie stabilna lub rosła. Tymczasem w ostatnim czasie znacząco się pogorszyła i to spowodowało problemy z wyceną papierów. W tamtym czasie byliśmy przekonani, że to bezpieczny instrument, ale okazało się inaczej. Trudno było jednak przewidzieć taki rozwój sytuacji. Z perspektywy czasu musimy przyznać, że nie była to dobra inwestycja — mówi Jan Mieczkowski, [prezes DWS TFI]”, o czym czytamy w „Pulsie Biznesu”.
„Wiadomość o zawieszeniu klientom możliwości wyjścia z funduszy wzburzyła nie tylko internautów, ale także przedstawicieli innych TFI. W branży był niepisany pakt, że towarzystwa mają zrobić wszystko, ale nie zawieszać wypłat.
— Negatywne informacje dotyczące, funkcjonowania funduszy przekładają się na wzrost zaniepokojenia klientów. Takie sytuacje odbijają się na całej branży. Ogromnie ważne jest, aby w takich sytuacjach osoby zajmujące się dystrybucją funduszy umiały odpowiedzieć rzetelnie na pytania klientów i nie pozostawić ich z wątpliwościami — mówi Magdalena Bielak, PR menedżer w BZ WBK AIB TFI.
Najgorszy scenariusz to panika wśród klientów, którzy ze strachu zaczną wycofywać pieniądze ze wszystkich funduszy, jak leci” – informuje dalej „Puls Biznesu”.
Zdaniem Marcina Dyla, prezesa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, zawieszenie notowań DWS jest korzystne dla inwestorów. Szef IZFiA uważa, że lepiej jest kupować lub sprzedawać jednostki po ich rynkowej wartości, niż nienaturalnie zawyżonej lub zaniżonej przez kłopoty z wyceną.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Pulsu Biznesu”, w artykule Grzegorza Nawackiego „DWS nie płaci do poniedziałku”.
A.Ł.