Banki nie ukrywają, że głównym argumentem za korzystaniem z usług w sieci jest cena. Przelew w oddziale kosztuje ok. 4 zł, w sieci klient zapłaci najwyżej złotówkę. Grzegorz Adamski z Banku Zachodniego WBK wyjaśnia, że banki dążą w ten sposób do zmiany funkcji oddziałów. Zależy im na tym, by placówki były miejscem, w którym można zaciągnąć kredyt i porozmawiać o zarządzaniu oszczędnościami.
Coraz większa grupa klientów ufa transakcjom przeprowadzanym przez Internet. Osoby, które odnosiły się początkowo z rezerwą do tego typu usług, przekonał brak spektakularnych afer – czytamy.