Na koniec pierwszego półrocza kapitały banku wynosiły 540 mln zł. Wyniki finansowe za III kwartał bank opublikuje za tydzień. Prezes uważa, że bank potrzebuje „kilkaset milionów”. – W tej chwili zastanawiamy się nad formą, w jakiej ma nastąpić podniesienie kapitału. Rozważamy różne opcje. Takie, które byłyby korzystne dla samego banku, ale też stwarzałyby możliwości dla grupy Nordea – mówi W. Kiciński.
W przyszłym roku bank chce rozwinąć sieć placówek. Będą to małe placówki detaliczne, które bank chce ulokować w największych miastach. Dokładnych planów prezes nie ujawnia, wiadomo jednak, ze w przyszłym roku przybędzie kilkadziesiąt nowych oddziałów. Bank w coraz większym stopniu stawia na obsługę klientów detalicznych. W przyszłym roku kredyty hipoteczne mają być jednym ze sposobów zwiększenia skali działania banku. Nordea chce sprzedać kredyty mieszkaniowe o wartości ponad miliarda złotych.