Zatem można chyba zaryzykować tezę, że podstawowym czynnikiem który ograniczył spadki jednostek rozrachunkowych tych funduszy nie była gwałtowna zmiana alokacji (ograniczenie udziału akcji, kosztem zwiększenia zaangażowania w bezpieczniejsze papiery), lecz odpowiedni dobór składników do portfela. W przypadku pozostałych funduszy często mieliśmy do czynienia z decyzją o charakterze alokacji – ich zaangażowanie na rynku akcji spadło o kilka pkt. procentowych, co jednak nie wywołało skutku w postaci istotnie lepszych wyników.
Po dobrym początku miesiąca, lutowa sytuacja na rynku akcji nie wyglądała już tak dobrze. W momencie, gdy główny indeks giełdowy pokonał poprzednie lokalne maksimum ustanawiając historyczne rekordy, na nastąpił dość gwałtowny zwrot sytuacji wywołany doniesieniami z zagranicy. Wskutek tego, WG stracił w skali miesiąca blisko -5%, a indeks największych i najbardziej płynnych spółek spadł o -6,9%. Zdecydowanie mniejszą stratę pokazał indeks giełdowych średniaków MIDWIG, którego wartość spadła na przestrzeni miesiąca o -0,6%.
Na zyski przyszłych emerytów nie zapracowały tym razem obligacje – indeks IROS na przestrzeni miesiąca wahał się w dość wąskim zakresie, nie zmieniając ostatecznie swojej wartości. W tym kontekście warto przywołać analizę zaprezentowaną jakiś czas temu przez zarządzających największym polskim funduszem – Commercial Union, dotyczącą sytuacji na rynku pozaskarbowych papierów dłużnych. To segment rynku kapitałowego, mogący stanowić ciekawą alternatywę dla instrumentów emitowanych przez Skarb Państwa. Jednak mimo relatywnie wysokiej dynamiki tego segmentu (+28% w ciągu 2006 roku), struktura wzrostu nie sprzyjała inwestorom długoterminowym. Najszybciej rosły bowiem emisje krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw (dynamika blisko +50%), przy jednoczesnej stagnacji w segmencie długoterminowych obligacji przedsiębiorstw (+1%). Wysoką dynamikę odnotowano również w przypadku emisji długu rynkowego w bankach finansujących konsumpcję. Istotnie ograniczono emisje listów zastawnych. Mimo relatywnie wysokiej wartości emisji organizowanych dla jednostek samorządu terytorialnego (1 mld PLN), był to rynek bardzo rozdrobniony – 170 emitentów, transze papierów o nominale 1-2 mn PLN. To dla OFE zarządzających blisko 120 mld PLN kropla w morzu potrzeb.
Komentarz do rankingów
W lutowym rankingu długoterminowym odnotowaliśmy 4 zmiany. Najwyższy awans to ocena 4a jaką w horyzoncie 36 miesięcy uzyskał Winterthur OFE. Największy spadek, to najniższa ocena (1a) dla OFE Bankowy, w przypadku którego relacja zysku do ryzyka wypada najgorzej zarówno w krótkim, jak i długim horyzoncie czasu.
Najlepszą relacją zysku do ryzyka w horyzoncie 36 miesięcy, nagrodzoną oceną 5a, mogą się ponownie pochwalić Generali OFE, Pekao OFE oraz OFE Polsat. Luty to kolejny miesiąc, w którym wysoka ocena wszystkich liderów w horyzoncie długoterminowym była potwierdzona również najwyższą pozycją w analogicznym rankingu, tworzonym w oparciu o dane z ostatnich 12 miesięcy.
POBIERZ RANKING [PDF]