„Józef Oleksy ma być pierwszym świadkiem komisji po jej reaktywowaniu (jej prace zawieszono po wrześniowym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który uchylił poprzednią uchwałę o powołaniu komisji). Dwa tygodnie temu Sejm znowelizował uchwałę. Jednak PO i SLD uważają, że ciągle jest ona niezgodna z konstytucją, bo jest nieprecyzyjna. Platforma jeszcze w tym tygodniu ma ponownie zaskarżyć uchwałę do Trybunału. Razem z SLD chce zbojkotować prace komisji.” – podaje dziennik.
„Wczoraj zebrało się prezydium komisji (PiS, Samoobrona, LPR i PSL). Posłowie ustalili termin przesłuchania Józefa Oleksego. Zostanie wezwany na 28 kwietnia w związku z tzw. sprawą taśm Gudzowatego. Były premier stwierdził podczas rozmowy z Aleksandrem Gudzowatym, że ‚były przekręty’ przy prywatyzacji banków, wskutek czego zostały one przejęte przez ‚politycznych gangsterów’.” – czytamy w „Gazecie”.
„Z tego, co Oleksy mówił podczas rozmowy z Gudzowatym, wynika, że ma on przekrojową wiedzę na temat prywatyzacji banków. Jego zeznania mogą rzucić istotne światło na nasze prace. Jednak Oleksy w żadnym razie nie może być strategicznym świadkiem dla komisji.” – podkreśla Artur Zawisza, przewodniczący komisji.
Reaktywowana komisja zajmie się badaniem nieprawidłowości w działaniach organów państwa w procesie przekształceń niektórych banków. Zbada prawidłowość i celowość działań rządu, premiera i ministrów oraz tych członków Komisji Nadzoru Bankowego, którzy są desygnowani przez rząd. Nie zajmie się natomiast Narodowym Bankiem Polskim i nadzorem bankowym.