„To zła wiadomość dla setek tysięcy polskich posiadaczy kredytów we frankach. Według firmy doradczej Expander po czwartkowej podwyżce stóp rata miesięczna 20-letniego kredytu o równowartości 200 tys. zł zwiększy się o 27 zł, a dla kwoty 500 tys. – 65 zł. Bankierzy szacują, że dwie trzecie kredytów na nieruchomości Polacy zaciągnęli właśnie we frankach. Mimo podwyżki raty kredytów we frankach są nadal tańsze niż w złotych. Średni koszt kredytu w złotych to z grubsza 5,5 proc. Dla franka po ostatniej podwyżce podskoczył do 3,75 proc.” – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
„Odradzam przewalutowanie kredytu na złotówki, bo to rezygnacja z niższych rat w przyszłych latach. Nie uciekniemy przed podwyżkami stóp procentowych, także w Polsce. W efekcie zdrożeją też kredyty w złotych. Dlatego warto zostać przy franku. Nie ma co wysiadać z pociągu jadącego w dobrym kierunku” – mówi Maciej Kossowski z firmy doradczej Expander.
Ekonomiści przewidują, że już najprawdopodobniej w lipcu Rada Polityki Pieniężnej podniesie po raz kolejny stopy procentowe. Po raz pierwszy od prawie trzech lat w kwietniu RPP podniosła stopy procentowe o 0,25 pkt proc. Główna stopa referencyjna wzrosła z 4 do 4,25 proc. Wyższe stopy procentowe dla klientów banków mających kredyt w złotówkach oznaczają, że miesięcznie będą musieli przeznaczyć na jego spłatę więcej o kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych (w zależności od kwoty kredytu).