Informacje te wpłynęły na przewidywane obcięcie głównej stopy procentowej o 25pb do poziomu 5,25%. Jednocześnie zaznaczono możliwość kolejnych cięć. Wielka Brytania spodziewa się spowolnienia gospodarczego i próbuje uratować sytuację. Trzeba jednak zwrócić uwagę na inflację, gdyż poprzez obcięcie stóp zwiększyła się presja inflacyjna. 45 minut później Europejski Bank Centralny przedstawił nam swoją decyzję. Nie była ona zaskakująca, gdyż stopy zostały pozostawione na poziomie 4%. Wynika z tego , że Jean Claude-Trichet uważa kondycje europejskiej gospodarki za zadowalającą. Popołudniu poznaliśmy dane ze Stanów dotyczące nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Wynik 356 tysięcy jest nieco gorszy od prognoz jednakże o 19 tysięcy lepszy niż w zeszłym tygodniu. Takie informacje pozostały bez większego wpływu na rynek walutowy gdyż równolegle z danymi z USA mogliśmy usłyszeć wypowiedź prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jeana Claude-Tricheta, której wydźwięk był na inwestorów ważniejszy. Zapewniał on o średnioterminowej stabilności europejskiej gospodarki i umiarkowanej presji inflacyjnej, jednak stwierdził, że dynamika europejskiego PKB będzie bliższa dolnej granicy zakresu prognoz, czyli lekko poniżej 2,0%. Zaznaczył jednocześnie, że w najbliższych tygodniach będzie śledził rozwój sytuacji. Ta mniej jastrzębia niż ostatnio wypowiedź szefa EBC wpłynęła na umocnienie się zielonego wobec euro również w drugiej części dnia. Godzina 16.00 przywitała nas kolejnymi danymi zza oceanu. Dotyczyły one podpisanych umów sprzedaży nowobudowanych domów. Zanotowano spadek o 1,5% , przy prognozach spadku o 1%. Dane są gorsze od prognoz i potwierdzają, że gospodarka USA znajduje się w ciężkiej sytuacji. Otwarcie giełdy w Stanach Zjednoczonych było na niewielkim plusie jednak już po kilku minutach zaświecił się kolor czerwony. Przed decyzją EBC kurs wspólnej waluty kształtował się na poziomie 1,4594, następnie odnotowaliśmy spadek do poziomu 1,4559 o godzinie 13.58.Przed danymi EUR/USD był na poziomie 1,4568 po czym natychmiast spadł tworząc tzw wyspę do poziomu 1,4498 o godzinie 15.00.
Rynek polski
Na naszym rynku kapitałowym mogliśmy zaobserwować czerwony kolor. Na otwarciu WIG20 stracił 35 pkt. Od godziny 12.00 mogliśmy zaobserwować systematyczne schodzenie do coraz to niższych poziomów. O godzinie 14.30 kurs był najniższy i wynosił 2852 pkt po czym lekko odbił. O godzinie 15.18 WIG20 miał 2887 pkt. Nasza waluta kontynuowała zapoczątkowane 4 lutego 2008 roku osłabienie wobec głównych walut. Kurs rósł stabilnie do godziny 14.56, gdzie osiągnął poziom 2,4988 . Następnie doszło do odwrócenia trendu i o godzinie 15.24 notowania wynosiły 2,4864. Zachowanie tej pary było dzisiaj podobne do EUR/USD. O godzinie 14.35 przy poziomie 3,6220 nastąpiło zejście do poziomu 3,6098 o godzinie 15.27. Przed komunikatem Banku Anglii kurs GBP kształtował się na poziomie 1,9550 w stosunku do dolara, po czym gwałtownie spadł do poziomu 1,9461 o godzinie 13:35.
Krótkoterminowa prognoza:
Rynek zagraniczny:
W dniu dzisiejszym nie poznamy zbyt wielu informacji makroekonomicznych. Około południa opublikowana zostanie indeks grudniowej dynamiki przemysłowej w Niemczech. Widoczne ostatnio spowolnienie tego sektora największej gospodarki Strefy euro może również w dniu dzisiejszym mieć niekorzystny wpływ na europejską walutę. Późnym popołudniem inwestorzy poznają grudniowe zapasy hurtowe w Stanach Zjednoczonych. Jeśli prognozy ich spadku się potwierdzą to może to świadczyć o nieco lepszym poziomie popytu i umocnić dolara, jednak może to być za słaby impuls do kolejnych dynamicznych spadków eurodolara, który znajduje się blisko ważnych technicznie wsparć.
Rynek Krajowy:
Dzisiejszy kalendarz polskich danych makroekonomicznych będzie ponownie pusty dlatego też nasza waluta pozostanie pod wpływem ruchów eurodolara oraz nastrojów inwestorów na rynkach kapitałowych. Dzisiejszy dzień ze względu na niewielką ilość istotnych danych makroekonomicznych z największych światowych gospodarek może upłynąć spokojnie bez większych wahań kursów par złotówkowych.
EUR/USD Kurs tej pary znalazła się blisko ważnego technicznie wsparcia w okolicach ceny 1,44, który to poziom jest jednocześnie górnym ograniczeniem długoterminowego kanału wzrostowego eurodolara. W dniu dzisiejszym może zabraknąć wystarczająco mocnych impulsów do takiego umocnienia zielonego, żeby wsparcie to zostało przełamane, szczególnie że kurs pary EUR/USD już dwukrotnie 20 grudnia 2007 roku oraz 21 stycznia 2008 roku odbijał się od wyżej wspomnianego górnego ograniczenia kanału. Także dwa prawdopodobne scenariusze to konsolidacja w przedziale 1,44 – 1,4520 lub wyraźne odbicie i powrót na północ kursu eurodolara. W razie ewentualnego, choć mniej prawdopodobnego, przełamania wsparcia przy cenie 1,44 USD za jedno euro spadki ponownie mogą być dynamiczne.
USD/PLN Ta para znajduje się blisko oporu przy cenie 2,50 PLN za jednego dolara lecz dzisiaj może zabraknąć impulsów do jego przekroczenia. Gdyby taki scenariusz sie zrealizował to przewiduje w dniu dzisiejszym konsolidację w przedziale 2,4780 – 2,50.
EUR/PLN Również w przypadku tej pary obserwujemy kolejną falę osłabienia polskiej waluty. Jej kurs znalazł się ponownie powyżej psychologicznego poziomu 3,60 jednak w dniu wczorajszym nie udało mu sie pokonać oporów w okolicach ceny 3,6250 i dzisiaj para ta może pozostać w szerszym zakresie wahań 3,60 – 3,6250.
GBP/PLN Pod wpływem słabszej złotówki również para GBP/PLN rozpoczęła powrót na północ i obecnie znajduje się blisko górnego ograniczenia kanału spadkowego (4,8300), do którego powróciła pod koniec stycznia. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę wyżej do cen powyżej 4,90 PLN za jednego funta jednak w dniu dzisiejszym może to nie nastąpić ze względu na niewielką ilość istotnych danych makroekonomicznych.
