Wywiad z Prezesem Zarządu ABC Data S.A. Markiem Sadowskim, rozmawia Tomasz Jaroszek, Redaktor Bankier.TV
Giełdowe debiuty to temat zawsze gorący, a jeszcze w czerwcu szykuje się wejście na parkiet jednego z liderów branży IT – ABC Data. Firma działa już od 20 lat na polskim rynku, a jeszcze przed wakacjami zawita na warszawską GPW. Specjalnie dla Bankier.pl o spółce opowiada Marek Sadowski – Prezes Zarządu ABC Data.
Kim jest ABC DATA na rynku dystrybucji produktów IT?
Jesteśmy dystrybutorem sprzętu i oprogramowania komputerowego. Działamy na polskim rynku od 20 lat, jesteśmy obecni nie tylko na rynku polskim, ale również czeskim i słowackim. Nasza obecność w Czechach rozpoczęła się 2005 roku, a na Słowacji w 2007. Jesteśmy w Polsce liderem rynku, największą firmą w tej branży i na tym poziomie dystrybucji. Mamy imponujący wachlarz kontraktów oraz bardzo szeroką ofertę – największą wśród dystrybutorów w Polsce. Możemy pochwalić się również najszerszą bazą klientów. Naszym atutem jest też bardzo wydajny i znany na rynku, w szczególności w tej branży, internetowy system sprzedaży, który pozwala realizować ponad 90 proc. zamówień właśnie przez Internet.
Ostatnie miesiące to fala publikacji wyników finansowych spółek m.in. z branży IT. Wyniki coraz bardziej optymistyczne. Prognozy, w tym również ABC Data także bardzo pozytywne. Na czym opiera Pan ten optymizm?
Nie publikujemy swoich wyników za pierwszy kwartał – zastrzegliśmy to w naszym prospekcie. Pierwszym raportem będzie raport półroczny za 2010 rok. Nasi główni konkurenci zaprezentowali swoje wyniki kwartalne 17 maja. Najważniejsze, że są one bardzo pozytywne Według najnowszego rankingu „Parkietu” – zestawienia najlepszych firm giełdowych, czyli najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów – właśnie nasza główna konkurencja znalazła się w pierwszej trzydziestce. Sądzę, że świadczy to o atrakcyjności naszej branży. Nieskromnie mówiąc, nie czujemy się Kopciuszkiem wśród naszych konkurentów obecnych już na giełdzie.
Jak zatem oprócz tych optymistycznych prognoz z branży chce pan ująć za serce, czy też za portfele polskich inwestorów strategią ABC DATA?
W prospekcie pokazaliśmy dobre wyniki finansowe, w tym rekordowy w historii zysk netto spółki za 2009 rok ; w tym roku spodziewamy się dalszej poprawy wyników – jesteśmy zatem firmą stabilną. Mamy strategię rozwoju, będącą zestawieniem konkretnych celów, które zostaną zrealizowane. Przekonujemy do tej strategii pokazując, że już w przeszłości z powodzeniem realizowaliśmy podobne projekty. Nasza obecność w Czechach i na Słowacji jest tego potwierdzeniem. Tam dynamicznie zwiększamy swoją sprzedaż. W szczególności wyjątkowy jest nasz model działania na Słowacji, gdzie wprowadziliśmy nisko kosztowy model dystrybucji, który sprawdził się doskonale i jego implementacja na innych rynkach, w najbliższym czasie, będzie dla nas stosunkowo prostym zadaniem. Na Litwie uruchomimy spółkę w taki sposób, jak wcześniej uczyniliśmy to na Słowacji. Oprócz tego chcemy być obecni w innych krajach Europy. W państwach nowej UE planujemy przejęcia. W tym wszystkim pomoże nam nasz scentralizowany model dystrybucji.
No właśnie, jeśli mówimy już o innych rynkach, nie sposób zapomnieć o ewentualnych przejęciach. Czy szykują nam się jakieś transakcje tego typu jeszcze w 2010 roku?
Nie wykluczamy sfinalizowania takiej transakcji. Jesteśmy bardzo zaawansowani w rozmowach z niektórymi dystrybutorami na innych rynkach z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Robimy to równolegle z naszymi przygotowaniami do wejścia na giełdę. Jest duże prawdopodobieństwo, że jeden z projektów przejęć uda nam się zakończyć w roku 2010.
Optymistyczne prognozy i silna branża IT. W takim razie dlaczego akurat ABC DATA ma być tym przysłowiowym strzałem w dziesiątkę na warszawskim parkiecie? Czy kluczem będzie dwudziestoletnie doświadczenie na rynku?
To niewątpliwie ma swoje znaczenie. ABC Data daje potencjalnym inwestorom bardzo stabilną, pewną inwestycję. Udowodniliśmy, że od lat, systematycznie generujemy dodatni cashflow. Mamy model sprzedaży, który jest unikalny i oparty na scentralizowanym systemie logistycznym. Działamy przy zdecydowanie niższych kosztach. Oprócz – wypracowanego przez 20 lat systemu sprzedaży – dajemy inwestorom możliwość wzrostu, czyli pokazujemy, naszą strategię dalszej ekspansji, której realizacja znacznie podniesie wartość firmy.
Zakończył się okres kryzysu oraz burzliwy debiut PZU. Wielu indywidualnych inwestorów wróciło na giełdę. Czy myśli Pan, że ta sytuacja na rynku też pomoże w debiucie?
Sytuacja, jak widzimy, jest na rynku dynamiczna. My jednak podajemy produkt, w naszym przekonaniu, bardzo dobry i sprawdzony, który powinien zdecydowanie się wyróżniać. Jestem przekonany, że jakiekolwiek zachwiania na rynku, które w tej chwili obserwujemy, mają krótkotrwały wpływ na zachowanie się potencjalnych inwestorów. Sądzę, że inwestorzy oceniają fundamenty spółki, jej pozycję rynkową i perspektywy wzrostu w dłuższym terminie. Nam udaje się – podczas spotkań z potencjalnymi inwestorami – przekonywać ich, że jeśli ktoś myśli o dłuższej inwestycji i o firmie stabilnej, która przyniesie w przyszłości pokaźny zwrot, to powinien zainteresować się ABC Datą.
Źródło: Bankier.pl