Pojawianie się nowych alternatywnych metod płatności wskazuje, że uczestnicy rynku walczą o pozycję lidera w dziedzinie preferowanych form płacenia za zakupy. Branża telekomunikacji oraz branża finansowa i płatnicza dążą do wdrożenia technologii karty inteligentnej, która zmieni zwyczaje płatnicze użytkowników.
Oczekiwane już w latach 2011/2012 wprowadzenie do sprzedaży urządzeń z zastosowaniem technologii komunikacji bliskiego zasięgu (ang. Near Field Communication – NFC) wskazuje na to, że branże finansowa i płatnicza, podejmą kolejne inicjatywy, aby umożliwić dokonywanie bezpiecznych płatności mobilnych – prognozuje globalna firma doradcza Frost & Sullivan. Odczuwalny w branży popyt na bardziej kompleksowe karty bankowe i płatnicze, które zapewnią rozwiązania produktowe i usługi typu end-to-end, dodatkowo zwiększy ogólne przychody firm dostarczających inteligentnych kart (ang. smart cards).
Yiru Zhong z warszawskiego oddziału Frost & Sullivan, stwierdza: „gdy trendy zachowań płatniczych staną się z czasem bardziej ugruntowane i popularne w wielu regionach, pozwoli to krajom średnio lub mało rozwiniętym „przeskoczyć” tradycyjne metody płatności i zapewnić sprzedawcom kart inteligentnych nowe źródło potencjalnych przychodów.”
Dobrym tego przykładem jest Polska – pierwszy kraj w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w którym w ciągu ostatnich dwóch lat karty zbliżeniowe zostały wprowadzone przez banki i operatorów telefonii komórkowej. Wśród najnowszych metod wymienić można oferowaną przez ING Bank kartę zbliżeniową w formie naklejki, którą umieszcza się na telefonie komórkowym lub na innym osobistym urządzeniu mobilnym, oraz moduł w zegarkach, wprowadzony niedawno przez Bank Zachodni WBK. Obie metody płatności stanowią ulepszoną wersję kart zbliżeniowych, które znajdują się już w obiegu w ramach sieci PayPass firmy MasterCard na terenie całego kraju.
Banki wydają już karty o podwójnym interfejsie i wprowadziły także produkty będące pochodnymi kart debetowych/pre-paid, karty typu micro-payments oraz karty o wielu zastosowaniach, które mogą być wykorzystywane w celach marketingowych. Branża telekomunikacyjna dąży do ustanowienia technologii NFC jako głównego sposobu płatności mobilnych, licząc na to, że powszechne korzystanie z telefonów komórkowych wpłynie na pokonanie problemu niedostatecznego dostępu do bankowości (ang. underbanking society) i pomoże firmom w znalezieniu nowych sposobów na dotarcie do klientów.
„W obliczu oczekiwanego rozpoczęcia produkcji telefonów z zastosowaniem technologii NFC w roku 2010 oraz wprowadzenia ich do sprzedaży w latach 2011/2012 przewidujemy walkę na rynku o dominującą formę płatności pomiędzy sektorem płatniczym i operatorami telefonii komórkowej. Jej celem będzie podtrzymanie sektora kart inteligentnych. W końcu obie branże będą wymagały zapewnienia niezbędnych usług i rozwiązań awaryjnych, aby zapewnić handlowcom, użytkownikom i pośrednikom bezproblemową realizację transakcji płatniczych” – dodaje Yiru Zhong.
Niemniej jednak działania te ostatecznie wskazują, że forma płatności jest mniej ważna od wolumenów transakcji – a podany wyżej przykład, czyli karta płatnicza w postaci naklejki, potwierdza, że rzeczywiście może ona służyć zwiększeniu wolumenów transakcji. Ponieważ zaś generowanie wolumenu jest w tym momencie najistotniejsze, sprzedawcy kart inteligentnych powinni zadbać o to, aby proces ten był dla ich klientów bankowych możliwie najłatwiejszy.
Według firmy Frost & Sullivan konwergencja funkcjonalna jest znaczącym czynnikiem zachęcającym użytkowników końcowych do korzystania z kart inteligentnych, a rozwinięcie oferty w kierunku innych, dodatkowych możliwości jest kolejnym oczywistym krokiem. Przyjęcie nowej technologii nie tylko pozwoli regionom mniej rozwiniętym „przeskoczyć” tradycyjne metody płatności, lecz także zapewni sprzedawcom kart inteligentnych nowe źródło potencjalnych przychodów.
“Branża kart inteligentnych powinna zaoferować klientom bankowym pełną gamę swoich produktów i usług, które pozwolą im na podwyższenie swej wartości w oczach końcowych użytkowników usług bankowych oraz zapewnić firmom dodatkowe usługi, takie jak marketing i analiza klienta” – podsumowuje Yiru Zhong.
Źródło: Frost & Sullivan