Bazowa inflacja HICP, do której największą uwagę przywiązuje EBC, również wzrosła o 2,1% wobec 2,0% r/r poprzednio. Wzrost ten spowodowany był głównie niekorzystnym efektem bazy cen ropy naftowej i dużym wzrostem cen żywności. Wiele czynników wskazuje na możliwości dalszego wzrostu tej figury nawet do 3,0% r/r do końca bieżącego roku. Te informacje są zgodne z prognozami EBC, że średnia roczna inflacja może przekroczyć poziom 2,0% r/r zarówno w 2008 roku, jak i 2009 roku. Z tego powodu EBC planuje dalsze zacieśnienie polityki monetarnej Eurolandu. Wczoraj nie pomogło to jednak wyraźnie przewartościowanej wspólnej walucie. Inwestorzy czekali na popołudniowe dane zza Oceanu, które ponownie pomogły zielonemu. Okazało się, że inflacja CPI zgodnie z prognozami wzrosła o 0,3% m/m, ale w stosunku rocznym ceny konsumenckie wzrosły o 3,5% co było odczytem najwyższym od sierpnia 2006 roku. Również inflacja bazowa przy miesięcznym, zgodnym z prognozami wzroście o 0,2%, w stosunku rocznym wzrosła o 2,2%. Potwierdza to utrzymywanie się presji inflacyjnej, co może ograniczyć możliwości FED do dalszych obniżek stóp procentowych. Zaskakująco wysoki okazał się również odczyt listopadowego indeksu Empire State Manufacturing dla regionu Nowego Yorku, który spadł jedynie do poziomu 27,37 pkt wobec prognoz spadku do poziomu 21 pkt z 28,75 pkt w październiku. Po tych informacjach dolar ponownie umocnił się w stosunku do euro i drugi raz przetestował minima przy cenie 1,4603 USD za jedno euro. Para EUR/USD cały dzień podążała na południe testując o godzinie 11:47 po raz pierwszy dzisiejsze minimum przy cenie 1,4604 USD za jedno euro. Popołudniu chwilowo odreagowała w okolice poziomu 1,4645 jednak publikacja dzisiejszych danych z amerykańskiej gospodarki pomogła zielonemu a eurodolar ponownie przetestował cenę 1,4603 USD za jedno euro. O godzinie 15:50 jednostka wspólnej waluty warta była 1,4624 USD.
Wielka Brytania:
Wczoraj przed południem poznaliśmy gorsze od prognoz dane na temat dynamiki sprzedaży detalicznej na Wyspach. W październiku spadła ona o 0,1% m/m i wzrosła jedynie o 4,4% r/r, co było odczytem niższym od prognoz na poziomie 4,8% r/r. Roczne dane z września również zostały zrewidowane w dół z poziomu 6,3% do 6,0%. Informacje te świadczą o kurczeniu się budżetów brytyjskich gospodarstw domowych spowodowanemu przez rosnące ceny benzyny i żywności. Po tych informacjach brytyjski funt ponownie straciła na wartości wobec euro, a para EUR/GBP powędrowała na północ z poziomu 0,7122 o godzinie 10:00 przed danymi do ceny 0,7165 EUR za funta o godzinie 11:00 pół godziny po danych. O godzinie 15:55 jeden funt brytyjski warty był 0,7138 euro.
Rynek polski
Polscy inwestorzy nie poznali wczoraj żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki. Utrzymująca się awersja do ryzyka, odpływ kapitałów zagranicznych zarówno z naszego rynku kapitałowego, jak i walutowego, umacniający się jen oraz ruch eurodolara na południe były czynnikami powodującymi w dniu dzisiejszym dynamiczne odreagowanie na parach złotówkowych i osłabienie się naszej waluty. Para USD/PLN wybiła się górą z zakresu wahań 2,4600 – 2,50 i o godzinie 12:47 testowała cenę 2,51 PLN za jednego zielonego. O godzinie 16:09 jednostka amerykańskiej waluty kosztowała już tylko 2,5016 PLN, ale utrzymanie się kursu tej pary powyżej poziomu 2,50 zwiększy prawdopodobieństwo dalszej korekty do poziomów 2,55. Para EUR/PLN Dynamicznie powędrowała w dniu wczorajszym na północ ustanawiając maksimum przy cenie 3,6713 o godzinie 12:19. Popołudniu po odreagowaniu tego ruchu jedno euro o godzinie 16:12 warte było 3,6589 PLN. Para GBP/PLN pomimo gorszych danych z brytyjskiej gospodarki zdołała przetestować o godzinie 12:19 cenę 5,1379 PLN za jednego funta. O godzinie 16:14 jednostka brytyjskiej waluty warta była już tylko 5,12 PLN.
Krótkoterminowa prognoza:
Rynek zagraniczny:
W pierwszej części dzisiejszego dnia poznamy październikowy bilans handlowy Strefy euro. Według prognoz nadwyżka ma wzrosnąć do 3,0 mld EUR. Byłby to bardzo dobry wynik ze względu na bardzo mocną wspólną walutę. Figura ta prawdopodobnie jednak pozostanie bez większego wpływu na rynek, gdyż inwestorzy ponownie skupią swoją uwagę na serii popołudniowych informacji z amerykańskiej gospodarki a głównie na wrześniowych długoterminowych przepływach kapitałowych. Ta figura odpowie na pytanie, czy zagraniczni inwestorzy nadal, w obawie przed recesją, uciekają z amerykańskiego rynku finansowego. Lepszy od prognoz odczyt może poprawić sentyment do zielonego, który będzie mógł wyraźniej odreagować i zyskać na wartości w stosunku do euro. Dzisiaj popołudniu poznamy również informacje na temat sektora przemysłowego w USA, które najprawdopodobniej nie będą sprzyjać amerykańskiej walucie i ukażą amerykański przemysł w nie za dobrej formie.
Rynek Krajowy:
Polscy inwestorzy poznają dzisiaj dane z polskiego rynku pracy na temat przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w październiku. Informacje te powinny być pozytywne i pomóc naszej walucie, jednak widoczna ostatnio awersja do ryzyka i wycofywanie się kapitału zagranicznego z naszego regionu może spowodować, że pozostaną one bez większego wpływu na rynek walutowy. Jeśli ten scenariusz się potwierdzi to złotówka może kontynuować w dniu dzisiejszym korekcyjne osłabienie, którego dynamika od wczoraj wyraźnie wzrosła. Wiele zależeć będzie do pary EUR/USD, gdzie kontynuacja ruchu na południe będzie dodatkowym czynnikiem deprecjonującym naszą walutę.
EURUSD Dzisiejsze zachowanie się pary EUR/USD w dużej mierze zależeć będzie od odczytu popołudniowej figury dotyczącej długoterminowych przepływów kapitałowych we wrześniu. Dynamika ruchu eurodolara na północ zmalała co może świadczyć o możliwości technicznej korekty na tej parze, jednak do tego potrzebny będzie impuls w postaci nieco lepszych danych z amerykańskiej gospodarki. Nadal możliwy jest test maksimów przy cenie 1,4750, ale obecnie eurodolar znajduje się bliżej poziomów wsparcia 1,4603 – 1,4615. Ich wyraźne przekroczenie ponownie zwiększy prawdopodobieństwo korekty do ceny 1,4380 USD za jedno euro, lub niżej do 1,4280 USD za jedno euro.
USDPLN Wyraźne wybicie się tej pary w dniu wczorajszym powyżej poziomu 2,50 zwiększyło szanse na kontynuację korekty do ceny 2,55 PLN za jednego dolara. Czynnikiem niezbędnym dla takiego ruchu będzie dalsze umocnienie się zielonego wobec euro. W razie braku ruchu eurodolara na południe i po powrocie pary USD/PLN poniżej ceny 2,50 PLN za dolara ponownie pojawi się możliwości testu minimów przy cenie 2,4580 PLN za zielonego. Ten pierwszy scenariusz wydaje się być bardziej prawdopodobny szczególnie przy dalszym umocnieniu się japońskiego jena.
EURPLN Wyraźne wybicie się tej pary powyżej ceny 3,65 PLN za jedno euro otwiera jej drogę wyżej a korekta ostatniej ponad dwumiesięcznej fali aprecjacji może siegnąc poziomu 3,72. Do zaprzeczenia tego scenariusz potrzebny będzie powrót kursu poniżej poziomu 3,65 co przy obecnej dynamice odpływu kapitałów zagranicznych z naszego rynku wydaje się być mało prawdopodobne.
GBPPLN Funt brytyjski jest coraz słabszy co sprawia, że z dużym prawdopodobieństwem para ta będzie dzisiaj podążać nadal na południe w kierunku ceny 5,0 PLN za funta pomimo możliwie słabszej złotówki.
